-W 2000 roku będąc u córki w Stanach Zjednoczonych podpatrzyłam taką szopkę i postanowiłam przenieść ów pomysł do naszego domu. W Polsce nie spotkałam jeszcze czegoś takiego. Można w niej dostrzec domki, kościół, parę młodą, lodowisko do hokeja, stację benzynową, szkołę z dziećmi, wodospad i wiele innych elementów. Oświetlenie i cała kompozycja tworzy niesamowity klimat. Przyjemnie jest usiąść przy niej, wypić kawę i odpocząć. Wielką sztuką jest zgrać to wszystko w idealną całość. Wymaga to dużo czasu, jednak nie sprawia mi to problemu, a wręcz przeciwnie.- opowiada Jadwiga Bojarska
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu TO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?