Jest tu budowane rondo, które w przyszłości stanie się częścią drogi łączącej Wojciechowice z Pomianem. Drogę tę miejskie władze nazywają obwodnicą Ostrołęki.
Już pierwszego dnia po zamknięciu skrzyżowania i wyznaczeniu objazdów kierowcy zaczęli narzekać na oznakowanie.
- Zero informacji na drogach - mówi zdenerwowany kierowca dzwoniący do redakcji. - Po prostu jedzie się, jedzie, aż tu nagle szlaban i znak zakazu ruchu wszelkich pojazdów.
- W wakacje jeżdżę w okolice Rzekunia - poskarżyła nam się Magdalena Mariańska z Białegostoku. - W Wojciechowicach zawsze skręcałam przy kapliczce (skrzyżowanie z I AWP z Kołobrzeską - przyp. red.), bo to był fajny skrót na Stację. Tak też zrobiłam i w tym roku. Wprawdzie na drogowskazie była przekreślona Ostrów Mazowiecka, ale żadnych informacji o remoncie i objeździe nie zauważyłam. Dopiero, gdy ledwo co wyhamowałam przed barierką na remontowanym skrzyżowaniu, doszłam do wniosku, że coś jest nie tak.
P. o. rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego Tomasz Kania obiecał nam, że miejskie służby sprawdzą oznakowanie i jeśli będzie to konieczne, poprawią je. W czwartek 11 sierpnia pojawiły się nowe znaki informujące o objeździe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?