Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła wyłudzała dotacje na uczniów-widmo? Są zarzuty dla dyrektorki

(ec)
Dyrektor jednej z prywatnych wyszkowskich szkół dla dorosłych usłyszała zarzuty oszustwa i fałszowania dokumentów. Niewykluczone, że kolejne osoby zostaną w tej sprawie oskarżone. Na podstawie sfałszowanych dokumentów przedstawiciele szkoły pobierali dotacje na uczniów-widmo. Pokrzywdzone na kwotę ponad 107 tys. zł zostało w ten sposób Starostwo Powiatowe w Wyszkowie.

Śledztwo wyszkowska prokuratura wszczęła ponad rok temu po zawiadomieniu Starostwa Powiatowego w Wyszkowie. Podejrzenia powiatowych urzędników opierały się na wynikach kontroli.
- Kontrola wykazała niezgodności i rozbieżności co do liczby uczniów wykazywanych w sprawozdaniach i widniejących w dokumentacji, a liczby osób faktycznie pobierających naukę w tej szkole. Nie mogliśmy nie zareagować - mówi wicestarosta Teresa Trzaska.

Okazało się, co potwierdziło późniejsze śledztwo prokuratury, że osoba z kierownictwa placówki, Monika G. z Wyszkowa, miała fałszować dokumenty, na podstawie których powiat wypłacał szkole dotację. Dotację na uczniów-widmo, bowiem pieniądze pobierano na osoby, które w danym momencie nie kształciły się w tej szkole. Były to osoby nie tylko z Wyszkowa i powiatu wyszkowskiego. Ich dane wpisywano do dzienników i innych dokumentów, które stanowiły podstawę sprawozdań przedkładanych powiatowi. Takich przypadków było kilkadziesiąt. Jak ustaliła prokuratura, do przestępstwa miało dochodzić w sposób ciągły w okresie od lutego 2011 roku do stycznia 2012 roku.

Skala oszustwa spowodowała, że w ciągu kilku miesięcy działalności szkoła pobrała nieuczciwie ponad 107 tys. zł dotacji.

Monika G. pełniła w okresie objętym śledztwem funkcję dyrektora oddziału szkoły w Wyszkowie (obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim). 24 kwietnia prokuratura postawiła jej kilka zarzutów. Są to zarzuty z art. 270 par. 1 KK (fałszowanie dokumentów zagrożone karą do 5 lat więzienia), art. 286 par. 1 (oszustwo w celu osiągnięcia korzyści majątkowej zagrożone karą do 8 lat więzienia), art. 297 par. 1 KK (posługiwanie się fałszywymi dokumentami do 5 lat więzienia), art. 13 par. 1KK (usiłowanie oszustwa).

- Pani ta przedstawiała poświadczające nieprawdę w zakresie liczby uczniów rozliczenia wykorzystania dotacji pobranej w danym roku, co miało wpływ na przyznawanie kolejnych dotacji - mówi o działaniach podejrzanej Moniki G. prokurator Danuta Klimiuk.

Monika G. częściowo, tzn. w kwestii oszustwa, przyznała się do winy. Nie przyznała się natomiast do fałszowania dokumentów, dlatego prokuratura zamierza powołać biegłego z zakresu grafologii. Nie wyklucza również przedstawienia zarzutów w tej sprawie kolejnym osobom. Śledztwo nie zostało bowiem zamknięte. A jest ono prowadzone na szeroką skalę. Prokuratura przesłuchała już prawie trzystu świadków - uczniów tej szkoły. Postawienie zarzutów poprzedziły wielomiesięczne ustalenia, analizy dokumentów, wyliczenia z udziałem biegłych.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu Wyszkowa".

Podyskutuj na forum: Wyszków - forum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki