Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczyt Klimatyczny TOGETAIR: Najważniejsza jest edukacja

materiał informacyjny togetair.eu
Artur Beck, producent i organizator Szczytu Klimatycznego TOGETAIR, prezes Fundacji Pozytywnych Idei
Artur Beck, producent i organizator Szczytu Klimatycznego TOGETAIR, prezes Fundacji Pozytywnych Idei mat.pras.
Szczyt Klimatyczny TOGETAIR to coroczne wydarzenie zrzeszające ekspertów z wielu dziedzin, ekologów i przedsiębiorców. Jednym najważniejszych punktów debaty jest przedstawienie raportu na temat stanu klimatu, kondycji środowiska oraz innowacyjnych rozwiązań, które mogą pomóc w poprawie jakości naszego życia. - Najważniejsza jest edukacja. Ponieważ jeżeli będziemy edukowali, to będziemy mieli obywateli, którzy będą mogli domagać się zmian, będą mogli podejmować właściwe decyzje – mówi Artur Beck, producent i organizator Szczytu Klimatycznego TOGETAIR, prezes Fundacji Pozytywnych Idei
  • To druga edycja Szczytu Klimatycznego TOGETAIR. Czy od zeszłego roku zaobserwowaliście większe zainteresowanie tematem i formą wydarzenia?

Widzimy, że z pewnej mody, debata o ekologii stała się już standardem. Naszym mottem jest to, że chcemy łączyć samorząd, sektor rządowy, spółki prywatne i państwowe, czy uczelnie wyższe. Wtedy dopiero czujemy, że jesteśmy wstanie coś zmienić, jeżeli wszystkie sektory równomiernie z nami biorą udział w dyskusji. Udaje się to w coraz większym stopniu.

  • Czym obecna edycja różniła się od premierowej?

Ta edycja była o tyle wyjątkowa, że mieliśmy ponad 130 prelegentów. Dla porównania, w pierwszej edycji było ich 55. Wcześniej mieliśmy 11 paneli, w tym roku udało nam się zorganizować 18, co jest ewidentną odpowiedzią na zainteresowanie szczytem. Poruszyliśmy takie tematy jak kwestia związana z finansowaniem ekologii. Udało nam się także zrobić coś wyjątkowego w tym roku, czyli zaprosić Business & Science Poland do współpracy.

W temacie węglowych mechanizmów korekcyjnych na granicach dyskusja była naprawdę na europejskim poziomie, także dlatego, że w panelach brali udział przedstawiciele Komisji Europejskiej, czy dużych europejskich organizacji. Cieszymy się także, że poruszyliśmy temat rolnictwa w kontekście ekologii.

  • Szczyt rozpoczął się od przedstawienia multimedialnego raportu. Jakie najważniejsze tezy powinniśmy wymienić w tym kontekście?

Najważniejszą tezą jest edukacja. Ponieważ jeżeli będziemy edukowali, to będziemy mieli obywateli, którzy będą mogli domagać się zmian, będą mogli podejmować właściwe decyzje. Pamiętajmy również, że pomimo realizacji wielu programów, nadal musimy walczyć z ubóstwem energetycznym. Musimy doprowadzić do tego, że nie tylko zamożna klasa średnia będzie wymieniać swoje systemy na fotowoltaikę.

Musimy kibicować takim zmianom, które spowodują, że nasi ubożsi rodacy staną się samowystarczalni. Bo jest technicznie taka możliwość, żebyśmy rzeczywiście wspierali tych najsłabszych i dzięki temu ograniczyli zanieczyszczenie powietrza. Czujemy, że jesteśmy w połowie realizacji tego postulatu i apelowaliśmy, aby ten kierunek kontynuować. Przykładem dobrych rozwiązań w tym zakresie jest Małopolska.

Chcemy, aby jej śladem poszły także inne samorządy i konsekwentnie wprowadzały uchwały antysmogowe. Ale nie tylko uchwałami i legislacją można to zrealizować, ale także programami, aktywną edukacją i zachęcaniem.

  • Organizatorzy szczytu wezwali do jak najszybszego spełnienia 10 postulatów. Na jakiej podstawie zostały one wybrane spośród wielu palących problemów?

To były postulaty naszej Rady Eksperckiej. Obecnie jej skład jest bardzo szeroki, bo to już prawie 40 osób, które z nami współpracowały. W różnych artykułach miały możliwość wyeksponowania swoich tez, które są dla nich najważniejsze. Dostawaliśmy informacje z różnych sektorów gospodarki i na tej podstawie te 10 tez zostało sformułowanych.

  • W ostatnich latach pojawiał się wielokrotnie temat tzw. kopciuchów. Na jakim etapie jest wymiana szkodliwych pieców i czy jest ona przeprowadzana wystarczająco sprawnie?

Jesteśmy w trakcie konsultacji z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i muszę przyznać, że jest imponująca ilość wniosków, które wpływają do Funduszu w tej sprawie. Natomiast z perspektywy TOGETAIR, uważamy, że naszą rolą jest edukowanie Polaków, by tych kopciuchów było coraz mniej.

  • Jak to robić w praktyce? Wymiana pieca bywa kosztowna.

Jest pewien procent osób, których rzeczywiście nie stać na wymianę piecy i jest to dla nich problematyczne. Tym bardziej musimy działać tu na dwóch polach. Z jednej strony na polu kwestii edukacyjnej, ale z drugiej strony w kwestii dotacji, żeby faktycznie te osoby miały szansę na wymianę kopciuchów na sprawne systemy grzewcze, które w zasadzie dzisiaj są możliwe do utrzymania za naprawdę nieduże pieniądze.

Jeżeli mówimy o pompach ciepła, o fotowoltaice, to faktycznie pierwszy koszt zmiany dla wielu niezamożnych osób jest dużym problemem. Musimy to monitorować i musimy być gotowi, żeby jeszcze bardziej pomóc potrzebującym, bo kopciuchy zanieczyszczają nasze wspólne powietrze.

  • Jeden z przedstawionych na szczycie postulatów dotyczył korelacji pomiędzy odpowiedzialnością ekologiczną producentów a stratami gospodarki. Jak ta korelacja wygląda i dlaczego gospodarka traci na zbyt małym zaangażowaniu producentów w ekologię?

Chodzi m.in. o temat plastiku. My marzymy, żeby ten temat został wreszcie odpowiednio podsumowany. Zdajemy sobie sprawę z faktu, iż są tu duże zaniedbania historyczne, jeśli chodzi o regulacje problemu. Mamy model szwedzki, czy model niemiecki, z których powinniśmy czerpać.

Są stowarzyszania producentów, którzy w krajach zachodnich biorą na siebie odpowiedzialność za kwestie związane z plastikiem. Niestety w Polsce nadal tego nie mamy. U nas jest to promil, który jest przekazywany na rzecz przeciwdziałania temu problemowi. Staramy się to nagłaśniać, dlatego to też zostało wyeksponowane w naszych postulatach.

Producenci deklarują, że problem jest technicznie do rozwiązania i są otwarci na zmiany. No więc chcielibyśmy, żeby to się dokonało i dać zielone świtało, zasięg, czy wręcz presje żeby ten temat w jak najszybszym czasie został zamknięty.

  • Pozostając w temacie plastiku. Mowa była również o przyszłości recyklingu. Śmieci przybywa więcej niż jesteśmy w stanie zutylizować. Czy w tej kwestii pojawiły się jakieś konkretne rozwiązania?

To jest złożony problem. Będziemy chcieli zrobić kampanię poświęconą tylko recyklingowi. Po pierwsze mamy producentów, którymi kieruje rachunek zysków i strat, którzy chcą produkować jak najwięcej. Musimy więc razem z producentami w pewnej koalicji doprowadzić do tego, aby plastiki i opakowania, którymi będą oni rzeczywiście opatrywać swoje produkty, były możliwe do łatwego recyklingu.

Obecnie dużym problemem są folie i różnorodność plastików. Z naszej perspektywy ujednolicenie produktu z plastiku, czy tektury, z którego są opakowania produkowane, jest możliwe i to jest odpowiedzialność producentów.

  • Czy obecnie producenci się z niej wywiązują?

Rzeczywiście niektórzy producenci tak bardzo chcą sprzedać swój produkt, że idą dwa kroki do przodu, mieszają plastiki, mieszają różne opakowania. My konsultujemy tę sytuację z przestrzeniami, gdzie się segreguje śmieci i wiemy, że jest to duży problem, bo przykładowo owiniętą butelkę w folię musi specjalnie każda osoba przeciąć, żeby dało się to w ogóle wrzucić dalej do segregacji. Czyli jest tu druga segregacja.

Drugą rzeczą są kwestie związane z samorządami, które wybierają firmy odbierające śmieci od mieszkańców. Te firmy oczywiście są w stanie dopasować się do segregacji. Uważamy, że tych przestrzeni jest jeszcze za mało i musimy mieć więcej struktur segregacyjnych.

  • Jak sprawę segregowania śmieci widzą sami Polacy?

Trzeba przyznać, że nadal jest dużo problemów zawianych z pilnowaniem tej segregacji. Natomiast ja jestem zwolennikiem ułożenia tego wraz z kosztami. Jeżeli dane osiedle lub gospodarstwo będzie segregowało w sposób odpowiedni śmieci, to powinno mieć o wiele tańszy ich wywóz. Niestety, często teraz to nie jest skorelowane, a ceny wywozu są na jakieś huśtawce. Kolejną rzeczą są także kompostowniki przy gospodarstwach domowych, wciąż u nas mało popularne.

  • Pojawił się także punkt dotyczący modernizacji ciepłowni opalanych węglem. Dlaczego brak takiego kroku wpływa na rosnące ceny emisji CO2 i jakie to może mieć skutki dla przeciętnego Kowalskiego?

Kwestia jest o tyle skomplikowana, że Unia Europejska na niektóre projekty daje dofinansowanie, a na niektóre nie. W przypadku modernizacji bloków węglowych jest to realny problem, bo w całym sektorze skierowanym na nowoczesny trend nie jest to ujęte w unijnym budżecie.

Ale z drugiej strony lepiej modernizować to co jest, bo po prostu trzeba poprawić jakość. Ze względu na to, że samorządy często są pozostawione same sobie z tym tematem, w krótkim okresie te koszty będą pewnie wyższe.

Niestety, w najbliższym czasie będziemy świadkami podniesienia wszystkich opłat związanych z prądem, czy śmieciami. Tu także widzimy naszą rolę. Będziemy razem z naszymi partnerami, naszą Radą Ekspercką, analizować, czy wielkość tych podwyżek jest uzasadniona, czy jest to sposób na wykorzystywanie pewnego krachu.

  • W wielu miastach panuje teraz moda na wycinkę drzew i tworzenie betonowych placów. Dlaczego ta tendencja jest niebezpieczna i jak ją odwrócić?

Deweloperzy zdają sobie sprawę, że jest to na tyle napiętnowane, iż nie można przejść nad tym problemem do porządku dziennego. Powszechna „betonoza” rzeczywiście wpływa bardzo niekorzystnie na kwestie związane z opadami. Musimy temu przeciwdziałać. Po pierwsze w kwestii nowego budownictwa, ale też w kwestii ratowania tej przestrzeni, którą już mamy. Pozytywne jest to, że deweloperzy to sami monitorują, a Polski Związek Firm Deweloperskich robi wiele akcji, aby ta kreatywna zielona powierzchnia była rozwijana.

  • Pojawił się także temat elektromobilności. Transport miejski napędzany prądem to jeszcze ciągle domena dużych miast. Tymczasem przekonujecie państwo, że elektromobilność powinna objąć także inne obszary. Jakie to są obszary i jak to zrobić?

Zgadzam się, że pewnie dużym sukcesem będzie elektormobilność miejska, jeśli chodzi o autobusy elektryczne, hybrydowe, czy wodorowe. To jest duży plus. Natomiast stoimy w przededniu wielkich zmian motoryzacji na hybrydową i elektryczną. Zdajemy sobie sprawę, że dzisiaj samochody elektryczne jeżdżą dzięki energii pozyskiwanej z węgla, ale jest to pewien proces. Najważniejsze jest nastawienie.

Ograniczeniem jest cena, bo samochód średniej klasy na prąd urasta cenowo do samochodu luksusowego. Drugą kwestią są stacje ładowania, a trzecia rzecz to utrwalana informacja o tym, że samochody elektryczne w zimie są mniej sprawne i mają gorsze ładowanie, czy gorsze osiągi. Natomiast, patrząc na rozwój technologiczny, musimy iść w tym trendzie i tutaj pewnie duże miasta będą wiodły prym. Pozytywne jest to, że Ministerstwo Klimatu i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska zapewniają, że w wciągu najbliższych 5 lat powstanie 15 tysięcy stacji ładowania elektrycznego i 20 stacji ładowania wodorowego.

Więc przy takiej ilości stacji ładowań jest już większa perspektywa na przemieszczanie się nie tylko wewnątrz aglomeracji miejskich, ale także między miastami.

  • Jak widzi pan najbliższą przyszłość szczytu TOGETAIR?

Na pewno będziemy chcieli pozostać przy dacie 22 kwietnia, czyli przy Światowym Dniu Ziemi, ponieważ jest to dzień symboliczny. Chcielibyśmy aby szczyt nadal trwał trzy dni i miał formę stacjonarną, czy hybrydową. Jeśli będzie możliwość zaproszenia większej ilości osób, które będą przyłączały się do dyskusji, to będziemy iść w tę stronę. Natomiast naszym łącznikiem jest raport klimatyczny TOGETAIR, który dzielimy na 16 regionów, aby każdy czytelnik mógł się dowiedzieć co dzieje się w jego części Polski.

Raport jest tłumaczony na inne języki, ponieważ chcemy też edukować naszych partnerów w Europie. W tym dosyć szerokim maratonie, jeżeli chodzi o środki europejskie, chcemy też wywierać pewien wpływ na obywateli innych krajów, aby ich rządy robiły to co deklarują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szczyt Klimatyczny TOGETAIR: Najważniejsza jest edukacja - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki