Istniejąca w Chorzelach oczyszczalnia ścieków osiągnęła szczyty swojej wydajności w latach 60.
- Jeśli nie poprawimy gospodarki wodno-ściekowej, to grożą nam kary i konieczność ograniczenia produkcji istniejących zakładów, a nawet ich zamknięcie - alarmował Janusz Nidzgorski, burmistrz Chorzel poprzedniej kadencji. Budowę nowej oczyszczalni planowano wówczas na lata 2002-2003, a jej koszt szacowano na ponad 8,4 mln zł.
Życie zmodyfikowało plany, przesunęło czas realizacji na lata 2003-2004 i podrożyło koszt wykonania o ponad 3 mln. zł. Przetarg na wykonanie oczyszczalni ścieków w Chorzelach wygrała kielecka firma Mitex. Przekazanie placu budowy nastąpiło 26 maja, a 14 lipca został wmurowany akt erekcyjny. "Niniejszym aktem rozpoczęto kolejny ważny etap w tworzeniu infrastruktury miasta i gminy Chorzele. Obiekt budowany staraniem władz miasta i gminy, zaś jego generalnym wykonawcą jest Mitex SA. Oby nowo wybudowany obiekt jak najszybciej i jak najlepiej służył lokalnej społeczności" - przeczytał Andrzej Krawczyk, burmistrz Chorzel. Akt erekcyjny został podpisany przez burmistrza, dyrektora firmy Mitex Grzegorza Żółcińskiego oraz przedstawicieli lokalnych zakładów mleczarskich - Macieja Mirskiego z firmy Bell i Konrada Smolińskigo z SM Mazowsze, po czym został szczelnie zamknięty w tubie i wylądowały na nim hałdy piachu.
- Jest to największa inwestycja, jaka miała miejsce w naszej gminie w ostatnich latach. Mam nadzieję, że po symbolicznym wmurowaniu kamienia węgielnego zaczną się już nie symboliczne, ale prawdziwe prace i że za rok spotkamy się tu w szerszym gronie i będziemy podziwiać nowy piękny obiekt, który będzie służył miastu i gminie Chorzele - mówił Andrzej Krawczyk i przypomniał, że oczyszczalnia jest potrzebna nie tylko mleczarniom. - Zakłady mleczarskie to 900 pracowników i 1200 rolników, którzy dostarczają mleko. - Funkcjonowanie nowej oczyszczalni będzie oparte głównie o opłaty za ścieki, które będą wpływać do kasy miasta od zakładów mleczarskich. - Mleczarnie będą miały rozwiązany problem ściekowy, a miasto pewne dochody - uważa burmistrz.
Budowa będzie kosztować 11,7 mln zł, w tym 8 mln zł to pożyczka z WFOŚiGW, która może być umorzona w 50 proc., 2 mln zł to wkład lokalnych mleczarni, a 1,7 mln zł wyłoży gmina.
- Oczekiwałem, że wykonawcy ruszą z pracami nieco szybciej. Ale to już chyba taka taktyka firm. Najpierw wygrywają przetarg, a potem proponują tańsze rozwiązania. Ale moje stanowisko, inspektora nadzoru i projektanta jest niezmienne. Będziemy budować to, co jest w projekcie - podkreśla burmistrz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?