MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Trenerze, dziękujemy". Z takim transparentem przyszli na mecz kibice Warty. Chyba się pospieszyli, bo Zieloni walczą o życie... [KOMENTARZ]

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Kibice mieli dobre intencje, ale po przegranym meczu z Legią (0:1) w Warcie nastał raczej czas niepewności, a nie składania sobie dowodów wdzięczności.
Kibice mieli dobre intencje, ale po przegranym meczu z Legią (0:1) w Warcie nastał raczej czas niepewności, a nie składania sobie dowodów wdzięczności. Adam Jastrzębowski
We wtorek, 21 maja Warta Poznań współorganizuje Operację Czysta Rzeka, czyli akcję sprzątania rzek i terenów zielonych. Ta operacja na pewno się uda, ale czy tak samo będzie z operacją piłkarską, polegającą na walce o utrzymanie się w piłkarskiej elicie? O tym dowiemy się w najbliższą sobotę, kiedy Zieloni zagrają w Białymstoku, a w Poznaniu Lech podejmie Koronę Kielce.

Sąsiedzka pomoc Kolejorza może się okazać nieodzowna, bo w innym przypadku będzie można powiedzieć, że operacja z akcjami społecznościowymi i zapowiadaną przeprowadzką na Bułgarską udała się, tylko pacjent zmarł, bo drużyna wyląduje w I lidze. Dla drużyny z Drogi Dębińskiej, Chwiałki i Grodziska (każda wersja jest poprawna, ale świadczy też o bezdomności zasłużonego klubu) spadek byłby tragedią, bo mógłby doprowadzić do pogłębienia kryzysu finansowego (Warta może mieć już ponad 6 mln zł długu), zwolnień w pionie administracyjnym klubu i odchudzenia płacowego kadry, która przecież już teraz    wygląda jak pierwszoligowa.

Zobacz też: Warta potwierdza powrót do Poznania

Łatwo sobie więc też wyobrazić, że Zieloni ponieśliby przy okazji porażkę wizerunkową i mieliby ogromne problemy, by przebijać się choćby z hasłem budowy stadionu z miejskiej kasy, a tym bardziej mieliby kłopot z przeprowadzką na Bułgarską, która ma kosztować w ciągu sezonu 6 mln zł (w I lidze to często budżet całego klubu). Nie życzę im takiego scenariusza, ale sami sobie zgotowali ten los. Niepotrzebnie też działacze Warty wychodzili przed szereg i informowali o planach na przyszły sezon, który przecież nie wiadomo jak będzie wyglądał. Taka postawa udzieliła się też kibicom, którzy przyszli na ostatni mecz z Legią z transparentem „Trenerze dziękujemy”. Spora niezręczność, bo Dawid Szulczek chyba bardziej liczy teraz na Lecha niż na dowody wdzięczności...     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski