Święto Fafernucha zaczyna się jak każde inne: od powitań, przemów gości i występów artystycznych. Potem jednak na środek świetlicy wjeżdża stół, panie z KGW przynoszą fartuchy i zakładają je gościom. Zagniataniem ciasta i wałkowaniem zajęli się w tym roku: radni gminy Kadzidło, wójt Dariusz Łukaszewski i jego syn Cyprian, radny sejmiku Mirosław Augustyniak, radny sejmiku Marian Krupiński.
- Jeszcze nie zdążyłem tu dotrzeć, a już miałem telefony, od pani Basi Mamajek, szefowej KGW, że zabraknie krzeseł! - mówił wójt. - Co było robić, obiecaliśmy z panią przewodniczącą rady, Barbarą Bączek, ze te nowe krzesła się dla świetlicy znajdą.
Święto Fafernucha odbyło się w świetlicy w Golance po raz szósty. Kiedyś fafernuchy piekło się na Trzech Króli, teraz są atrakcją na festynach. wypieka się je na festyny i uroczystości. Przepis, z którego korzystają gospodynie z Golanki, został opracowany przez Bożenę Nalewajk. W przeciwieństwie do klasycznych, jakich już się nie robi (były bardzo twarde, bo miały wytrzymać kilka tygodni), zawierają proszek do pieczenia. Inne składniki to mąka, tarta marchew podgrzana z cukrem i czarny pieprz.
Do Golanki przyjechały zaprzyjaźnione Koła Gospodyń Wiejskich oraz przedstawiciele gospodyń przedstawiły program artystyczny. Przyjechały KGW z Lipnik, Serafina, Tartaku i Baby w gminie Łyse. Potem był poczęstunek i zabawa. Do tańca grał zespół rodzinny Kaczyńskich z Wachu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?