Rozmyślanie o budżecie to oczywiście efekt decyzji władz miasta, które o ponad 40 procent zmniejszyły dotację dla OTPS Nike. Siatkarki nie patrzyły jednak na pozasportowe rozgrywki i na boisku pokazały klasę. Zespół, który złożony jest niemal z samych wychowanek, dwukrotnie pokonał Iskrę Warszawa.
W stolicy było 3:0 dla Nike, więc rewanż, który odbył się w hali ZSZ 1 przy ul. 11 listopada, zgromadził liczną publikę. Zabrakło miejsc siedzących i niektórzy fani obserwowali mecz na stojąco.
Drużyna z Ostrołęki znakomicie rozpoczęła mecz od wygrania pierwszego seta 25:19. W drugiej partii było jeszcze lepiej - 25:14 i stało się jasne, że do dalszych gier awansują ostrołęczanki. W trzeciej odsłonie Iskra prowadziła nawet różnicą pięciu punktów, ale - jak to w kobiecej siatkówce bywa - role odwróciły się, do głosu doszły gospodynie i wygrały 25:23.
- Finał to trzeba chyba rozegrać "na Gołasiu" - z uśmiechem wskazuje prezes Dariusz Piersa, ciesząc się z tak licznej publiczności i głośnego dopingu dla Nike.
W finale rywalkami Nike będzie inny klub z Warszawy - AZS LSW. O tym, czy marzenie prezesa o meczu w hali im. Gołasia się spełni, informować będziemy w "Tygodniku Ostrołęckim". Jedno jest pewne: niezależnie od wyniku finału, siatkarki Nike czeka walka o awans do II ligi. Ostrołęczanki zaczną od turnieju ćwierćfinałowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?