Sukcesy ostrołęckiego ju-jitsu

Ostrołęcki Klub Ju-Jitsu Kata

(fot. Fot. C. Brzuzy)

Kobyłka, 17.04. Do Kobyłki, gdzie stawiło się ponad 130 zawodników, pojechało też dwóch reprezentantów Ostrołęki. Poza tym o medale walczyli przedstawiciele klubów z Piastowa, Mińska Maz., Lublina, Nowego Sącza, Łącka, Sosnowca, Grudziądza, Gdańska, Szczecina, Szczecinka, Wyszkowa, Tłuszcza, Siemiatycz, Kobyłki i trzech klubów z Warszawy. Był też jeden Litwin.
- Ze względu na finanse pojechało tylko dwóch naszych zawodników: Szymon Jaworowski i Maciej Pożarski - powiedział Wojciech Dudkowski prowadzący ostrołęcką sekcję.
Jak się jednak okazało, ta skromna reprezentacja nie wróciła z pustymi rękami. Wprawdzie Maciej Pożarski odpadł po pierwszych walkach, ale 22-letni Szymon Jaworowski dotarł do strefy medalowej. W najwyższej kategorii wagowej (+90 kg) zdobył brązowy medal. Lepsi byli dwaj zawodnicy ze Szczecina.
- Szymon trafił do naszego klubu półtora roku temu. Przyszedł na trening z siostrą i już został - mówi instruktor Dudkowski. - Można powiedzieć, że obecnie jest to średnio zaawansowany zawodnik. Ma jednak niesamowitą siłę, a do tego łatwo przyswaja nowe techniki. Jeśli nadal będzie czynił takie postępy, to już niebawem może być nie do pokonania.

Złote rodzeństwo

Przed mistrzostwami w Kobyłce ostrołęczanie startowali w zawodach ju-jitsu ne waza rozgrywanych w stolicy. W kat. +90 kg (średnio zaawansowani) zawodnicy klubu Kata zajęli pierwsze cztery miejsca. Wygrał Szymon Jaworowski, drugi był Maciej Pożarski, a trzeci Mateusz Białobrzewski. W open kobiet najlepsza była z kolei Emilia Jaworowska (siostra Szymona). Do finału kategorii czarnych pasów do 73 kg dotarł Wojciech Dudkowski. Wszystkie wcześniejsze walki wygrał przed czasem, w finałowym starciu musiał jednak uznać wyższość rywala. Podobnie było w przypadku Marcina Młynarczyka, który rywalizację wśród średnio zaawansowanych również zakończył na drugim miejscu.