Strefa gospodarcza "Białe Kruki" oficjalnie otwarta

Dziś - po kilku latach od powstania pomysłu przeznaczenia kilku hektarów nieużytków na tereny inwestycyjne, jadąc drogą na Przasnysz, rzeczywiście możemy mieć wrażenie, że mijamy prawdziwą dzielnicę przemysłową. Głównie za sprawą zakładu przetwórstwa zbożowego ostrołęckiej spółki Melvit. Warta 80 milionów złotych inwestycja Melvitu to jeden z najnowocześniejszych zakładów tej branży w Europie.

I właśnie Melvit jest firmą, która de facto ulokowała się w strefie "Białe Kruki" - na prawie 6-hektarowej działce, która parę lat temu była nieużytkami. Ale nie tylko ona skorzystała na realizowanym przez gminę projekcie. Istniejący opodal już wcześniej zakład Grupy Silikaty dzięki powstaniu "Białych Kruków" zyskał nową infrastrukturę (choćby nowa droga dojazdowa) i nowe szanse rozwoju. Po drugiej stronie trasy na Przasnysz funkcjonuje się (i właśnie rozwija) firma Ostbruk. Te trzy zakłady stanowią prawdziwą strefę przemysłową gminy.

A całość dopełnia jeszcze Hotel Korona, który także miałby poważne kłopoty z powstaniem, gdyby nie "Białe Kruki" - skorzystał z możliwości przyłączenia się do infrastruktury, którą gmina wybudowała z myślą o uzbrojeniu terenu pod inwestycje.

I właśnie w Hotelu Korona odbyła się dziś uroczystość podsumowania projektu "Białe Kruki". Liczni goście - z europosłem Jarosławem Kalinowskim na czele - przede wszystkim gratulowali wójtowi gminy Krzysztofowi Szewczykowi tego, że tworząc strefę gospodarczą, potrafił pozyskać dla gminy poważnego inwestora - spółkę Melvit, a pozostałym ułatwił szanse rozwoju.

Warto było, zwłaszcza, że gminie udało się stworzyć strefę gospodarczą z pokaźnym udziałem środków zewnętrznych. Przygotowanie terenu pod inwestycję kosztowało w sumie 5,5 mln zł - z tego środki własne gminy to jedynie nieco ponad milion. Reszta pochodziła z dotacji z UE i środków wojewódzkich.

Więcej o "Białych Krukach" w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego