Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanął przed sądem za protokół

Mieczysław Bubrzycki
Przewodniczący Bogdan J. Kossakowski opuszcza budynek Sądu Rejonowego w Ostrowi Mazowieckiej, ale jeszcze nie raz tu przyjedzie
Przewodniczący Bogdan J. Kossakowski opuszcza budynek Sądu Rejonowego w Ostrowi Mazowieckiej, ale jeszcze nie raz tu przyjedzie Fot. M. Bubrzycki
Na ławie oskarżonych zasiadł przewodniczący Rady Gminy w Szulborzu Wielkim. Oskarża się go o poświadczenie nieprawdy w sprawie przebiegu sesji Rady Gminy. Podobny zarzut postawiono urzędniczce protokołującej sesję. Kobieta tłumaczy się niedyspozycją, a przewodniczący rady przeoczeniem.

Przed Sądem Rejonowym w Ostrowi Mazowieckiej rozpoczął się proces, w którym oskarżonymi są: Bogdan J. Kossakowski - przewodniczący Rady Gminy w Szulborzu Wielkim oraz Halina N. - kierowniczka Ośrodka Pomocy Społecznej w Szulborzu Wielkim.
Oboje oskarża się o poświadczenie nieprawdy. Halina N. sporządziła protokół z pierwszej w tej kadencji sesji Rady Gminy, który - zdaniem prokuratora - nie odzwierciedlał rzeczywistego jej przebiegu, natomiast Bogdan J. Kossakowski podpisał go, co - jak twierdzi prokurator - miało znaczenie prawne w sprawie wygaśnięcia mandatu wójta gminy Szulborze Wielkie.

Dwa mandaty Henryka Kaczyńskiego

Wójt Henryk Kaczyński zdobył w 2002 r. mandat radnego gminy, ale został też - w pierwszych wyborach bezpośrednich - wybrany wójtem. Na początku sesji 19 listopada 2002 r. Kaczyński złożył ślubowanie jako radny, potem brał udział w wyborze komisji skrutacyjnej do wyboru przewodniczącego rady, a także wybierał przewodniczącego i jego zastępcę, a dopiero później oświadczył, że rezygnuje z mandatu radnego.
Stało się to kilkanaście minut po wyborze Bogdana Kossakowskiego na przewodniczącego Rady Gminy. Kossakowski debiutował też wtedy jako radny. Mimo to był już po lekturze ustaw i zażądał od wójta pisemnej rezygnacji z mandatu radnego (zgodnie z prawem nie można łączyć obu funkcji - przyp. aut.). Ten odrzekł, że po sesji wyśle mu ją listem poleconym, co też uczynił. Następnie - ponieważ przewodniczący Kossakowski nie chciał odczytać roty ślubowania wójta - Kaczyński odczytał ją sobie sam i powiedział słowo "Ślubuję".
Dopiero na piątej sesji 14 kwietnia 2003 r. Rada Gminy podjęła uchwałę w sprawie wygaśnięcia mandatu wójta Kaczyńskiego i ten z mocy prawa utracił go. Kaczyński odwołał się od uchwały Rady Gminy, ale Sąd Okręgowy w Ostrołęce odwołanie oddalił, a Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił także zażalenie na postanowienie ostrołęckiego sądu. Sąd stwierdził, że "oświadczenie o zrzeczeniu się mandatu powinno być złożone przed ukonstytuowaniem się nowej rady za pośrednictwem organu zwołującego I sesję, który przekaże je przewodniczącemu tej rady niezwłocznie po jego wyborze. Samo zaś ślubowanie na radnego powoduje z mocy prawa wygaśnięcie mandatu wójta".
Henryk Kaczyński przestał więc być wójtem. Pod koniec zeszłego roku odbyły się przedterminowe wybory wójta w gminie Szulborze Wielkie. Znów wygrał je Kaczyński, choć tylko kilka głosów mniej zdobył Bogdan Kossakowski, który też postanowił być wójtem.

Sędzia zawiadamia prokuraturę

Obecnie sytuacja w gminie wydaje się unormowana, bo Kaczyński jest już tylko wójtem. Tymczasem w grudniu 2003 r. do Prokuratury Rejonowej w Ostrowi Mazowieckiej wpływa zawiadomienie o przestępstwie poświadczenia nieprawdy, które złożyła sędzia Irena Dąbek - komisarz wyborczy w Ostrołęce. Pani komisarz brała udział we wspomnianej wyżej rozprawie przed Sądem Okręgowym w Ostrołęce z wniosku Kaczyńskiego o unieważnienie uchwały dotyczącej wygaśnięcia mandatu wójta. Napisała w zawiadomieniu do prokuratury, że przewodniczący Kossakowski zeznał w sądzie, iż poświadczył nieprawdę podpisując protokół z pierwszej sesji Rady Gminy. Również protokolantka Halina N. zeznała, że sporządziła protokół niezgodny z rzeczywistością.
Ta niezgodność protokółu z rzeczywistością ma polegać na tym, że w rzeczywistości Henryk Kaczyński - już po złożeniu ślubowania radnego - najpierw ustnie zrezygnował z mandatu radnego, a potem złożył ślubowanie wójta. W protokóle z sesji Halina N. zapisała natomiast, że najpierw było ślubowanie na wójta, a dopiero później wójt ustnie zrezygnował z mandatu radnego. Zarówno w trakcie dochodzenia, jak i przed sądem, Halina N. swój błąd tłumaczyła niedyspozycją w tym dniu. Twierdzi, że nie zdawała sobie sprawy z konsekwencji tej pomyłki, choć protokołowaniem zajmowała się co najmniej od sześciu lat.
Bogdan Kossakowski w trakcie dochodzenia przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, ale 7 maja przed sądem nie przyznał się, tłumacząc, że nie zrozumiał zarzutu, który odczytał mu policjant.
- Ten protokół nie był szczegółowy i przyznałem w dochodzeniu, że właśnie taki był - wyjaśniał Kossakowski. - W tym protokóle brakowało bardzo dużo, na co zwracali uwagę niektórzy radni w czasie drugiej sesji. Osobiście byłem przeciwny podpisaniu protokółu i na drugiej sesji po odczytaniu protokółu wstrzymałem się podczas głosowania nad jego przyjęciem. Ponieważ jednak 11 radnych głosowało za, zobowiązany byłem go podpisać jako przewodniczący rady. Przyznaję jednak, że przeoczyłem inną kolejność zdarzeń zawartą w protokóle, która jest teraz przedmiotem aktu oskarżenia.
Halina N. twierdzi natomiast, że przewodniczący podpisał protokół wcześniej, zanim jeszcze został on przyjęty przez radę.
Sąd przerwał rozprawę do 2 czerwca. W tym dniu zeznawać mają świadkowie.
*
Nie jest tajemnicą w gminie Szulborze Wielkie, że przewodniczący Kossakowski pozostaje w silnej opozycji do wójta Kaczyńskiego i odwrotnie. Obaj panowie nie kryją wzajemnej niechęci. W tej sytuacji posadzenie przewodniczącego Kossakowskiego na ławie oskarżonych wiele osób - z przewodniczącym na czele - traktuje jako kolejny przejaw konfliktu, a nie rutynowe działanie odpowiednich organów.
Obecnie już ktoś inny zajmuje się protokołowaniem sesji Rady Gminy w Szulborzu Wielkim. Sesje są także nagrywane na taśmę magnetofonową.
Gdyby przewodniczący Kossakowski został skazany, wówczas straciłby mandat radnego, bo zarzucany mu czyn jest przestępstwem umyślnym. Wówczas zostaną ogłoszone wybory uzupełniające i skazany radny - zgodnie z obowiązującymi przepisami - ma prawo ponownie ubiegać się o mandat radnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki