Hala im. Arkadiusza Gołasia przy ulicy Traugutta była areną zmagań pięściarzy, którzy przeszli dwustrefowe eliminacje, aby móc zmierzyć się w finałowych zawodach Pucharu Polski. W gronie ośmiu najlepszych zawodników w kraju w kat. 56 kg znalazł się reprezentant ostrowskiego klubu UOLKA Ostrów Mazowiecka Karol Baran.
Utalentowany pięściarz w ćwierćfinale miał sporo szczęścia, bowiem otrzymał wolny los i mógł spokojnie przygotowywać się do sobotniej walki półfinałowej. W niej rywalem był Andrzej Wasilewski z Kontry Elbląg. Po niezwykle ciekawym, emocjonującym i trzymającym w napięciu pojedynku, lepszy zdaniem komisji sędziowskiej okazał się ostrowianin. W niedzielnej walce finałowej podopieczny trenera Waldemara Pecury spotkał się z bardziej utytułowanym i doświadczonym Tomaszem Smerdelem z Gwarka Łęczna.
Po emocjonującym pojedynku zawodnik UOLKA musiał uznać wyższość rywala i zszedł z ringu bardzo niepocieszony. Nawet srebrny medal, który zawisł na jego szyi nie był wstanie poprawić mu nastroju.
- Karol mierzył w złoto, dlatego bardzo trudno mu się pogodzić z faktem, że przegrał finałową walkę - mówił po dekoracji trener Waldemar Pecura. - Oczywiście występ mojego podopiecznego i tak jest dużym sukcesem. Przed nim jeszcze wiele walk w różnego rodzaju imprezach. Jeśli chodzi o mnie, jestem z jego występu zadowolony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?