Przedwczoraj, w Ostrowi Mazowieckiej, klient jednego z marketów przy ul. Lubiejewskiej wezwał policję. Mówił, że ochroniarze sklepu próbowali go pobić.
Policjanci stwierdzili, że pracownicy ochrony zatrzymali mężczyznę, o którym mówią, że podejrzewają go o kradzież towarów. Doszło między nimi do szarpaniny. Okazało się jednak, że klient nie miał przy sobie żadnego produktu z tego sklepu. Powiedział policjantom, że chciał zrobić psikusa pozorując kradzież.
Ochroniarze nie poznali się na dowcipie i teraz mogą mieć kłopoty, bo klient złożył zawiadomienia na ich brutalne zachowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?