Marszałek Sejmu, Bronisław Komorowski i szef komisji spraw zagranicznych Sejmu, poseł Andrzej Halicki (obaj PO) gościli dziś w Ostrołęce.
Jednym z punktów ich wizyty było spotkanie w ratuszu z przedstawicielami trzech organizacji biznesowych działających w naszym mieście: Business Centre Club, Ostrołęckiego Forum Gospodarczego i Zrzeszenia Przewoźników Drogowych. Na spotkanie przyszło kilkudziesięciu przedsiębiorców, stawili się też włodarze miasta i powiatu.
Dyskusji gorącej nie było, zwłaszcza, że wszyscy zdawali sobie sprawę, że marszałek Sejmu nie jest najlepszym adresatem pytań dotyczących spraw, które interesowały przedsiębiorców: ani tych dotyczących podatków, ani tych dotyczących problemów transportu, ani tych dotyczących kwestii środków unijnych. Zdecydowanie więcej na ten temat mieliby do powiedzenia przedstawiciele rządu.
Dlatego na większość pytań marszałek Komorowski odpowiadał, że sprawy dokładnie nie zna. Kuriozalne było pytanie o losy jednego z projektów ustaw złożonych w Sejmie przez BCC. Marszałek Komorowski odpowiedział, że takiego projektu nie ma, bo nie może być. Projekty ustaw mogą składać posłowie, rząd lub grupa obywateli, a nie organizacja biznesowa.
Na koniec spotkania przedsiębiorcy złożyli na ręce marszałka Komorowskiego pismo z poparciem dla komunalizacji ostrołęckiego PKS. Przypomnijmy, że rząd chce sprywatyzować PKS-y, a samorządy naszego regionu (miasto i powiat Ostrołęka oraz powiaty ostrowski i wyszkowski) chcą, by ostrołęcki PKS został skomunalizowany (przekazany związkowi tych samorządów).
Dlaczego przedsiębiorcy prywatni składają na ręce marszałka Sejmu (a nie ministra skarbu, który o tym decyduje) pismo w sprawie, która dotyczy nie ich samych lecz samorządu? To chyba sami przedsiębiorcy tylko wiedzą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?