Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SOKÓŁ wygrywa i nadal liczy się w walce o awans do wyższej ligi

P. Nowak
foto: P. Nowak
W sobotni wieczór 5 grudnia zawodnicy Ostrowskiego Klubu Koszykówki rozegrali bardzo ważne, w kontekście walki o awans, spotkanie. Po bardzo emocjonującym meczu pokonali vice-lidera swojej grupy MKS Ochotę Warszawa 63:59.
OKK Sokól – MKS Ochota Warszawa 63:59

OKK Sokół - MKS Ochota Warszawa 63:59

Zawodnicy wiedzieli, że muszą to spotkanie wygrać, aby nadal liczyć się w walce o jedno z dwóch pierwszych miejsc premiowanych awansem. Początek pokazał, że o punkty nie będzie łatwo. Walka toczyła się "kosz za kosz". Z minimalną przewagą wyszli z tej konfrontacji zwycięsko zawodnicy z Ostrowi.

Nie inaczej było w kwarcie drugiej. Żadna z drużyn nie dała sobie odskoczyć na większą przewagę. W 7. minucie inicjatywę przejęli jednak goście, którzy rzucili 8, a stracili tylko 1 punkt. W ten sposób na przerwę Sokół schodził przegrywając 28:33.

Drugą połowę kapitalnie rozpoczęli gospodarze. W ciągu 5 minut odrobili stratę i uzyskali nawet kilku punktową przewagę. Trzecią kwartę wygrali 25:9 i odskoczyli na 11 punktów. Przewaga byłaby jeszcze większa gdyby nie zbyt ostra gra. Już w połowie 3. kwarty ostrowianie popełnili 5 fauli i każdy kolejny skutkował rzutami osobistymi, po których Ochota zdobyła w sumie 7 oczek. Za to ostrowianie skutecznie rzucali "trójki" za które uzyskali 15 punktów.

W ostatniej części meczu Ochota nie odpuszczała i ambitnie walczyła o korzystne rozstrzygnięcie. Między 3. a 8. minutą zawodnicy Sokoła jakby usatysfakcjonowani 13-punktową przewagą lekko się rozkojarzyli. "Obudzili się", kiedy warszawianie tracili już tylko 2 punkty. Łukasz Ryfa celnie rzucił "za dwa" i przewaga wzrosła do 4 punktów. Zawodnicy trenera Helcbergiela mając w pamięci pierwszy mecz z Ochotą w Warszawie na tym nie poprzestali i starali się powiększyć dystans. Robili to jednak nieskutecznie. Dwa bardzo proste błędy w końcówce, mogły mieć poważne konsekwencje. W ostatniej minucie meczu goście znów zbliżyli się na 2 punkty.

Emocje w końcówce były naprawdę ogromne, mogłyby wręcz sięgnąć zenitu, gdyby nie rzuty osobiste podyktowane za faul na zawodniku gospodarzy. Artur Zadroga 2 razy skutecznie rzucił do kosza i z 4 punktową przewagą w ostatnich sekundach można było już spokojniej "dowieźć" zwycięstwo do końca. Przeciwnikom nie pomogły nawet przerwy, o które prosił trener Łukawski. Syrena zawyła komunikując koniec meczu i zwycięstwo stało się faktem.

- Mecz był dla nas bardzo ważny, ponieważ dawał nam jeszcze szanse walki o drugie miejsce - mówił zaraz po spotkaniu trener Helcbergiel. - Zależało nam na tym, żeby go wygrać. Przed spotkaniem Piotrek Barszcz miał lekką anginę, podobnie jak Przemek Gadaliński, który również był chory. Tak więc nie wiedzieliśmy, czy zagramy w komplecie, ale na szczęście się wykurowali i wystąpiliśmy w pełnym składzie. Mecz na początku był bardzo wyrównany, praktycznie kosz za kosz. Ochota trochę odskoczyła, ale udało nam się ich dogonić w trzeciej kwarcie. W czwartej mieliśmy już wyraźną przewagę, ale przytrafiły nam się proste błędy i nerwowa końcówka, w której rzuty kapitana zespołu - Artura Zadrogi, ostatecznie zadecydowały o wygranej.

Sokół traci w tym momencie do MKS Ochoty 1 punkt i plasuje się na trzecim miejscu. Obydwa zespoły grają jeszcze po jednym meczu u siebie i na wyjeździe z zespołami teoretycznie słabszymi. Końcówka zmagań grupowych zapowiada się niezwykle emocjonująco, a walka o drugie miejsce toczyć się będzie zapewne do ostatniego spotkania.

OKK Sokół - MKS Ochota Warszawa 63:59
(18:16) (10:17) (25:9) (10:17)

Punkty dla Sokoła:
Artur Zadroga - 13
Grzegorz Helcbergiel - 0
Przemysław Gadaliński - 6
Paweł Skarpetowski - 4
Jacek Kuchciński - 0
Piotr Barszcz - 12
Paweł Mazurek - 9
Marek Borowy - 0
Grzegorz Szydło - 0
Bartłomiej Pieńkowski - 6
Łukasz Ryfa - 13

Tabela gr. A po 8 kolejkach:

1. UKS Jagiellonka Warszawa - 15 pkt. (615+, 519-)
2. MKS Ochota Warszawa - 13 pkt. (582+, 571-)
3. OKK Sokół Ostrów Mazowiecka - 12 pkt. (631+, 555-)
5. GKS Mazowsze Grójec - 12 pkt. (638+, 696-)
4. UKS LA Basket Warszawa - 11 pkt. (585+, 578-)
6. GLKS Nadarzyn - 9 pkt. (549+, 681-)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki