Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śladami Powstania '44. Pałacyk Michla. Legendarna reduta "Gryfa" na Wolskiej 40

Wojciech Rodak
Wojciech Rodak
Janusz Brochwicz-Lewiński
Janusz Brochwicz-Lewiński Domena publiczna
Pałac Michlera, czyli znany z powstańczej piosenki "Pałacyk Michla", w pierwszych dniach sierpnia 1944 r. był śmiertelną pułapką na Niemców. Niewielki oddział Janusza Brochwicza-Lewińskiego ps. "Gryf" zadał wrogowi ciężkie straty.

Od samego początku powstania Niemcy nacierali wzdłuż ulicy Wolskiej w kierunku Wisły i Placu Piłsudskiego. Chcieli czym prędzej "odbić" dowódcę garnizonu w Warszawie, generała Reinera Stahela, odciętego w Pałacu Saskim. Jednak na Woli musieli najpierw przebić się przez punktu oporu obsadzone żołnierzami Armii Krajowej. Redutą, przy której najmocniej się wykrwawili, był Pałacyk Michlera, czyli legendarny "Pałacyk Michla".

Budynek ów znajdował się pod adresem Wolska 40. Była to solidna piętrowa kamienica zbudowana w secesyjnym stylu. Należała do Karola Michlera, przedsiębiorcy z branży zbożowo-piekarskiej. W tyle posesji znajdowały się budynki gospodarcze, w których znajdowały się młyn parowy, makaroniarnia, krochmalnia i piekarnia.

Powstańcy uznali, że Pałacyk Michlera posiada solidną konstrukcję i idealnie nadaje się do przygotowania zasadzki na Niemców. Dlatego też 3 sierpnia budynek został obsadzony przez kilkunastu powstańców z batalionu "Parasol" pod dowództwem Janusza Brochwicza-Lewińskiego ps. "Gryf". Byli dobrze uzbrojeni. Poza kilkoma pistoletami i karabinami, w ich arsenale znajdował się dwa ckm i kilka pistoletów maszynowych. Mimo to, przez kilka dni dokonywali cudów w obronie swojej reduty. Oddajmy głos samemu "Gryfowi".

Zobacz też:

- Usadowiłem się w tym pałacyku Michla, wiedząc, że Niemcy będą atakowali Wolską główną barykadę przy Młynarskiej, która im przeszkadzała w komunikacji wschód – zachód. Chodziło im o to, żeby sobie drogę przecięli przez nasze stanowiska. Musieli pod tymi oknami przejść. Bardzo trudna dla nich droga, bo fabryka Franaszka po drugiej stronie miała tak samo grupę ludzi uzbrojonych, którzy współdziałali ze mną. Projekt ataku na Niemców, jak przejdą albo będą na wysokości pałacyku Michla, był bardzo dobry i dał bardzo duży sukces - opowiadał po latach.

- To był sukces fenomenalny, który po takim spokojnym czekaniu dał to, że Niemcy byli na ulicy, a ja byłem z moją grupą szturmową, którą dowodziłem, w środku mocnego budynku, mając dwa karabiny maszynowe, pistolety maszynowe, dużo granatów i ręcznej broni - tłumaczył "Gryf" - Byłem w stanie ich wykosić dosłownie sprzed nosa, a oni nic nie mogli zrobić, bo byli na ulicy, na otwartej przestrzeni i mieli ogień z dwóch stron.

- Ten pierwszy szturm, który był piątego rano – gdzieś godzina szósta trzydzieści była – skończył się dla nich katastrofalnie. Było dużo zabitych Niemców, wielu rannych; paru uciekło, ale niedużo. Niestety, sukcesy były coraz trudniejsze, bo wobec takiego obrotu sprawy zostały ściągnięte przez nich jednostki pancerne, które wspierały kolejne szturmy. Drugi szturm powtórzył się godzinę później, czy półtorej godziny – precyzyjnie nie mogę czasu dać, ale nie było długiej przerwy – wsparty czołgiem, panterą, która waliła dosłownie w nasze okna i niszczyła bardzo dotkliwie budynek, mur i bramę rozwaliła. Za każdym razem więcej wojska było i już było trudniej, ale jeszcze odparliśmy drugi szturm i trzeci tak samo - relacjonował po latach ostatni dzień walki w Pałacyku "Gryf".

Janusz Brochwicz-Lewiński

Śladami Powstania '44. Pałacyk Michla. Legendarna reduta "Gr...

- Czwarty [szturm-red.] to już było wjeżdżanie czołgów na teren młynów parowych, które były z tyłu, gdzie była część moich ludzi. Było bardzo dobrze walczyć stamtąd, bo były worki z mąką, które dawały protekcję przeciw kulom; niestety, okrążenie było wkrótce z obu stron. Oprócz tego muszę dodać, że w międzyczasie, między drugim a trzecim [szturmem], zrobiłem małą wyprawę – byłem kilkaset metrów dalej, na Działdowskiej. Tam byli Niemcy po drugiej stronie; wlazłem na piąte piętro i rozbiliśmy granatami na dole stanowisko karabinu maszynowego niemieckiego. Była tak samo dobra zdobycz, bo miałem jeszcze jeden MG42, dobry karabin maszynowy, który strzelał nie z magazynków, a z taśmy. Bardzo dobre i szybkie karabiny, silny ogień był z nich. Ta broń dała nam dużą pomoc w walce z Niemcami. Piąty szturm był już bardzo trudny, okrążenie groziło ze wszystkich stron i musiałem na rozkaz dowódcy batalionu zacząć się wycofywać stamtąd. Przeniosłem się do innych budynków na Wolskiej - kończył opowieść dowódca obrony Pałacyku Michlera.

W ciągu dwóch nocy spędzonych w bronionym budynku, jeden z żołnierzy "Gryfa" - Józef Szczepański ps. "Ziutek" - napisał piosenkę pt. "Pałacyk Michla", która stała się jednym z powstańczych hymnów, zresztą popularnych do dziś. Niestety autor nie przeżył insurekcji. Ranny w walkach na Starym Mieście, zmarł 10 września 1944 r.

Cytaty pochodzą z Archiwum Historii Mówionej Muzeum Powstania Warszawskiego

Śladami Powstania '44

Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku. Była to największa akcja Armii Krajowej. Wzięło w niej udział 50 tysięcy żołnierzy. Walczyli, by - według planu AK - odbić stolicę z rąk nazistów przed najazdem sowietów. Niestety, powstanie zakończyło się niepowodzeniem. Żołnierze przez 63 dni dzielnie stawiali opór okupantowi. Skapitulowali 2 października. Niemcy - w odwecie za zryw niepodległościowy - wymordowali dziesiątki tysięcy cywilów, mieszkańców Warszawy. Rozpoczęli też niszczenie miasta. Wysadzono m.in. Muranów, Zamek Królewski i Pałac Saski. Dziś powstanie to symbol, który jest rozpoznawalny nie tylko w Warszawie, ale także w całej Polsce, a nawet za jej granicami.

Zobacz też:

Śladami Powstania '44, to cykl siedmiu filmów wideo, który dziennikarze warszawa.naszemiasto.pl przygotowują razem z ekspertami z Muzeum Powstania Warszawskiego. Zajmujemy się miejscami, które stały się symbolami niepodległościowego zrywu - jak np. Prudential, przed którym oddano jedne z pierwszych strzałów, jeszcze przed Godziną "W". Przypominamy także nieco zapomniany miejsca starć - jak stadion Polonii - z tragiczną historią w tle. Pierwszy film publikujemy 1 sierpnia. Kolejne będziemy dodawać w następne dni, równo o godzinie 17.

Partnerem merytorycznym projektu jest Muzeum Powstania Warszawskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śladami Powstania '44. Pałacyk Michla. Legendarna reduta "Gryfa" na Wolskiej 40 - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki