Przypomnijmy, że mimo wyroku sądu w 2006 roku, ratusz wciąż nie podejmuje kroków, żeby pieniądze odzyskać. Pisaliśmy o tym kilkakrotnie. W lutym rzecznik ratusza, Wojciech Dorobiński, wyjaśniał, że miasto nie wie czy ma o zwrot pieniędzy wystąpić, ponieważ czeka na odpowiedź w tej sprawie z ministerstwa.
Tymczasem MEN taką odpowiedź już do ratusza wysłał - w opinii ministerstwa to miasto powinno wystąpić z ewentualnym pozwem o zwrot wyłudzonych pieniędzy!
Mało tego! Jak wynika z dokumentów, MEN ponaglał już ratusz w tej sprawie. Stoi to w jawnej sprzeczności ze stanowiskiem miasta. Porównajmy dokumenty.
Oto co pisze Dorobiński: "...prezydent Janusz Kotowski, dwukrotnie - 25.07.2007 i 05.11.2007 dostarczył do ministerstwa komplet dokumentów związanych ze sprawą. Do chwili obecnej ministerstwo nie zajęło stanowiska..." (pismo z 5 lutego tego roku)
Dotarliśmy do pisma wysłanego z MEN do ratusza 30 grudnia 2008 (!) roku. Oto fragment:
"...uprzejmie informuję, że w dalszym ciągu nie zostały przesłane właściwe dane (...). Dane przekazane (...) 5 listopada są niekompletne (...). O brakach w przekazanym materiale informowano pracownika Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Ostrołęka kilkakrotnie telefonicznie"
Co ciekawe, okazuje się, że pismo, wysłane z ministerstwa jeszcze w grudniu, a którego kopię posiadamy, do ratusza jeszcze... nie dotarło! Tak zapewnił nas Wojciech Dorobiński. MEN przyznał, że zostało ono wysłane listem zwykłym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?