Nie inaczej było i w tym roku. Sznur samochodów ciągnął się od trasy Chorzele-Stara Wieś, do samego centrum Duczymina. Choć normalnie drogę można przejechać w kilka sekund, przed południem zajmowało to nawet pięć-dziesięć minut. Do wsi szybciej można było się dostać pieszo. Nie ma się jednak co dziwić - odpust w Duczyminie to wielkie święto, nie tylko religijne. 15 sierpnia obowiązkowo muszą się tu stawić wszyscy członkowie rodzin, nawet jeśli mieszkają bardzo daleko. Tablice rejestracyjne zdradzały, że przybywali tu goście z różnych powiatów i województw: Łódź, Warszawa, Olsztyn, zdarzył się nawet samochód z Podkarpackiego.
Na odpust w Duczyminie przybyło kilka tysięcy osób. Według pobieżnych szacunków, mogło ich być nawet 8-10 tysięcy. Mimo niepomyślnych prognoz, dopisała pogoda. Podobnie jak straganiarze. Niektórzy z nich walczyli o dogodne miejsce handlowe już od niedzieli. Wielkie wzięcie miały stoiska z watą cukrową i lodami. Nie mniejszym zainteresowaniem cieszyły się rozmaite błyskotki, zabawki i oczywiście niezapomniane korkowce. W końcu jak odpust, to odpust!
Punktualnie w południe rozpoczęła się uroczysta suma odpustowa. Odprawił ją dziekan myszyniecki, pochodzący z Chorzel ksiądz Zbigniew Jaroszewski. Msza odbywała się pod gołym niebem, a na ołtarzu polowym wystawiono cudowny obraz Matki Boskiej Duczymińskiej. Nieco wcześniej z koncertem wystąpił proboszcz sąsiedniej parafii z Krzynowłogi Wielkiej, ks. Franciszek Kuć. Znany z zamiłowania do muzyki kapłan zaprezentował wiernym skomponowane przez siebie pieśni religijne.
Takie huczne odpusty odbywają się w Duczyminie co roku. Na pozór nie wyróżniają się one spośród innych. Jednak ten duczymiński jest wyjątkowy. O jego wartości stanowi siła tradycji. Stąd frekwencja w Duczyminie zawsze 15 sierpnia jest ogromna. Być może nie wszystkich przyciąga tu zapał religijny. Jednak każdy, kto stąd pochodzi, stawiae sobie za punkt honoru zjawić się w Duczyminie przynajmniej raz w roku. I jeśli nie będą to święta, musi to być właśnie odpust.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?