Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sierakowo. Targi Rolnicze „Open Farm”, 1-2.06.2019. Na lotnisku pod Przasnyszem jest 400 wystawców

Małgorzata Jabłońska, Mieczysław Bubrzycki
Targi Rolnicze w Sierakowie
Targi Rolnicze w Sierakowie Małgorzata Jabłońska
Nowoczesne maszyny, najlepsze okazy zwierząt, pomysły dla domu i zagrody: to wszystko można było oglądać na Targach Rolniczych w Sierakowie. To ich trzecia edycja. Na lotnisku swoje produkty dla rolnictwa wystawiło 400 firm. Było tak dużo zwiedzających, że zablokowali wyjazd.

Trzecia edycja Targów Rolniczych „Open Farm” odbywa się na lotnisku w podprzasnyskim Sierakowie. To wydarzenie ważne dla rolników, zarządców gospodarstw rolnych i sprzedawców sprzętu rolniczego. Warto tam być!

Sierakowo. III Targi Rolnicze

1 i 2 czerwca 2019 w Sierakowie koło Przasnysza, na terenie lotniska, odbywały się III Targi Rolnicze „Open Farm”.

To impreza zadedykowana wszystkim, którzy mają bezpośredni związek z rolnictwem i jego najbliższym otoczeniem, a więc

  • rolników,
  • właścicieli oraz zarządców gospodarstw wiejskich,
  • sprzedawców sprzętu rolniczego,
  • uczniów szkół rolniczych,
  • a także wszystkich zainteresowanych tą tematyką.

To największe tego typu spotkanie na Mazowszu!

W czasie weekendu czerwcowego na terenie lotniska spotkało się ponad 400 wystawców z całej Polski. To doskonała okazja, by zaprezentować „ludziom z branży” swoją niepowtarzalną ofertę. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Nie zabraknie wystaw ciągników, maszyn oraz urządzeń rolniczych, a także stoisk z nawozami, środkami ochrony roślin, materiałami budowlanymi, wyposażeniem budynków inwentarskich, pasz, materiału szkółkarskiego i wielu innych.

Było tak dużo zwiedzających, że zablokowali wyjazd

Drugi dzień targów Open Farm w podprzasnyskim Sierakowie zgromadził nieprzebrane tłumy odwiedzających. Ich liczba zaskoczyła samych organizatorów, ponieważ wyjazd z imprezy trwał ponad godzinę. W wąskim gardle jedynego wyjazdu utworzył się kilometrowy korek, w którym kierowcy tracili nerwy w upale. Słychać było klaskony.

Stojący w gigantycznym zatorze mieli pretensje do organizatorów.

Pani nie ma krów, więc się pani nie martwi, że stoimy tu od godziny. Przyjechałem aż ze Szczytna, muszę dojechać do domu i zrobić oporządek. A co było gdyby tędy musiała wyjechać karetka? Też stałaby godzinę, tak jak my? Byłem na targach w Ostródzie, tam też były tłumy, ale przynajmniej dało się jechać, tutaj stoimy w miejscu! Zapraszacie ludzi, ale wyjechać nie ma jak. Jestem tu po raz ostatni

- narzekał jeden z rolników.

Przedstawicielka organizatora Jadwiga Wyrzykowska próbowała tłumaczyć kierowcom, że za panujący chaos odpowiadają sami odwiedzający. Szukając drogi na skróty przerwali taśmy odgradzające drogę do wyjazdu. Wjeżdżający w sposób nieuprawniony z bocznych alejek kompletnie zatamowali ruch.

Zobacz inne materiały

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki