Trzecia edycja Targów Rolniczych „Open Farm” odbywa się na lotnisku w podprzasnyskim Sierakowie. To wydarzenie ważne dla rolników, zarządców gospodarstw rolnych i sprzedawców sprzętu rolniczego. Warto tam być!
Sierakowo. III Targi Rolnicze
1 i 2 czerwca 2019 w Sierakowie koło Przasnysza, na terenie lotniska, odbywały się III Targi Rolnicze „Open Farm”.
To impreza zadedykowana wszystkim, którzy mają bezpośredni związek z rolnictwem i jego najbliższym otoczeniem, a więc
- rolników,
- właścicieli oraz zarządców gospodarstw wiejskich,
- sprzedawców sprzętu rolniczego,
- uczniów szkół rolniczych,
- a także wszystkich zainteresowanych tą tematyką.
To największe tego typu spotkanie na Mazowszu!
W czasie weekendu czerwcowego na terenie lotniska spotkało się ponad 400 wystawców z całej Polski. To doskonała okazja, by zaprezentować „ludziom z branży” swoją niepowtarzalną ofertę. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Nie zabraknie wystaw ciągników, maszyn oraz urządzeń rolniczych, a także stoisk z nawozami, środkami ochrony roślin, materiałami budowlanymi, wyposażeniem budynków inwentarskich, pasz, materiału szkółkarskiego i wielu innych.
Było tak dużo zwiedzających, że zablokowali wyjazd
Drugi dzień targów Open Farm w podprzasnyskim Sierakowie zgromadził nieprzebrane tłumy odwiedzających. Ich liczba zaskoczyła samych organizatorów, ponieważ wyjazd z imprezy trwał ponad godzinę. W wąskim gardle jedynego wyjazdu utworzył się kilometrowy korek, w którym kierowcy tracili nerwy w upale. Słychać było klaskony.
Stojący w gigantycznym zatorze mieli pretensje do organizatorów.
Pani nie ma krów, więc się pani nie martwi, że stoimy tu od godziny. Przyjechałem aż ze Szczytna, muszę dojechać do domu i zrobić oporządek. A co było gdyby tędy musiała wyjechać karetka? Też stałaby godzinę, tak jak my? Byłem na targach w Ostródzie, tam też były tłumy, ale przynajmniej dało się jechać, tutaj stoimy w miejscu! Zapraszacie ludzi, ale wyjechać nie ma jak. Jestem tu po raz ostatni
- narzekał jeden z rolników.
Przedstawicielka organizatora Jadwiga Wyrzykowska próbowała tłumaczyć kierowcom, że za panujący chaos odpowiadają sami odwiedzający. Szukając drogi na skróty przerwali taśmy odgradzające drogę do wyjazdu. Wjeżdżający w sposób nieuprawniony z bocznych alejek kompletnie zatamowali ruch.
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?