W poniedziałek 16 października wieczorem, niedaleko przystanku autobusowego przy ul. Hallera w Ostrołęce, na chodniku leżał pijany mężczyzna. Wezwano karetkę pogotowia.
– Ratownicy zadzwonili jeszcze po policję – opowiedział nam jeden ze świadków. – Czekali na jej przyjazd z 30 minut, gdy tymczasem pozostawili na przejmującym chłodzie tego mężczyznę. Prosiliśmy ratowników wiele razy, żeby go czymś okryli, bo siedział na betonie i marzł, ale nas nie słuchali, tylko siedzieli sobie w ciepełku w karetce. Czy tak to powinno wyglądać?
Na to pytanie odpowiedział Mariusz Zorczykowski, zastępca dyrektora DS. Medycznych SPZOZ Meditrans Ostrołęka:
– Do pijanego, leżącego mężczyzny poproszono policję, która przyjechała po 11 minutach od zgłoszenia. Osoba ta w ciepłym wierzchnim ubraniu siedziała oparta o przystanek i własną podróżną torbę. Tego dnia temperatura na zewnątrz w godzinach wieczornych wynosiła 8 stopni C. Okoliczności te nie powodowały zagrożenia zdrowia i życia nietrzeźwego mężczyzny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?