W niedzielę o godz.19.15 dyżurny ostrołęckiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące zaginięcia 7-letniego dziecka.
Chłopiec wyszedł z jednego z bloków przy ul. Hallera, żeby (jak się później dowiedziano) odnaleźć… własną matkę.
Kiedy ta wróciła do domu i zobaczyła, że syna nie ma, powiadomiła policję o jego zaginięciu.
O godzinie 19.40 dziecko zostało odnalezione przez jeden z patroli. Na szczęście chłopcu nic się nie stało. Okazało się, że poszedł do babci, która mieszka na innym osiedlu.
W tym samym czasie, kiedy trwały poszukiwania zaginionego, policjanci ustalili, że jego matka ma ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?