Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze Energi Omis nad przepaścią

Arkadiusz Dobkowski
Arkadiusz Dobkowski
Naszych siatkarzy czeka trudna batalie o utrzymanie się w I lidze.
Naszych siatkarzy czeka trudna batalie o utrzymanie się w I lidze.
Siatkarze Energi Omis Ostrołęka nie mieli spokojnych świąt Wielkanocnych. Podopieczni trenera Andrzeja Dudźca zajęli dopiero trzynaste miejsce w rozgrywkach I ligi i o utrzymanie powalczą w fazie play-out. Sytuacja przed spotkaniami z KPS Kęty jest niezwykle trudna, bo ostrołęccy siatkarze w rundzie rewanżowej nie potrafili wygrać nawet jednego spotkania!

Sukcesy naszych siatkarzy prowadzonych przez trenerów Andrzeja Dudźca i Arkadiusza Piastę można w obecnym sezonie wymienić jednym tchem. Niestety w całym sezonie ostrołęczanie nie potrafili odnieść zwycięstwa w meczach wyjazdowych, zdobywając jedynie punkt na wyjeździe w starciu z Espadonem Szczecin i KPS Kęty. Do tego trzeba zapisać także walkower na korzyść biało-czerwonych za nierozegrany mecz z Hutnikiem Kraków. W starciach przed własną publicznością w hali im. Arkadiusza Gołasia biało-czerwoni pokonali: Hutnik Kraków 3:0, AZS Stal Nysa 3:0, Camper Wyszków 3:2, SMS Spała 3:2 i ulegli Espadonowi Szczecin 2:3, zdobywając jeden punkt.
Po pierwszej części sezonu kibice mieli nadzieję, że lepsze wyniki przyjdą w rundzie rewanżowej. Tymczasem biało-czerwoni byli najsłabszym zespołem na pierwszoligowych parkietach. Jakie błędy zostały popełnione?

– Ciężko powiedzieć, zostawiam ocenę sytuacji trenerowi, który cały czas analizuje sezon zasadniczy – podkreśla czołowy przyjmujący Energi Omis Piotr Cichocki. – Zdecydowanie po pierwszej rundzie każdy z nas myślał, że będziemy się piąć w górę tabeli. Stało się jednak inaczej, bo utknęliśmy na samym dole stawki i tak pozostało do końca. Po tylu porażkach z rzędu, z tyłu głowy to cały czas siedzi i wcale nie pomaga w poczynaniach na boisku.

Kibiców siatkówki niepokoi fakt bardzo słabej dyspozycji naszych siatkarzy, którym przyjdzie teraz rywalizować o utrzymanie w gronie pierwszoligowców. Czy po serii porażek naszych siatkarzy stać na zwycięstwo i to trzy razy z rzędu?
– Zagramy w tych meczach dla siebie i dla tych kibiców, którzy byli na trybunach bez względu na to czy wygrywaliśmy, czy przegrywaliśmy – podkreśla przyjmujący Energi Omis. – Wiem, że momentami byli sfrustrowani naszą postawą, ale to w końcu drużyna reprezentująca ich miasto. Nie da się ukryć, że bez pomocy kibiców będzie nam ciężko wygrać u siebie. Przykładem może być mecz z KPS Siedlce, gdzie zabrakło wyraźnie dopingu.

Cały artykuł tylko w papierowym wydaniu "Tygodnika Ostrołęckiego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki