Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarski horror dla Lotosu Trefl

Arkadiusz Dobkowski
Siatkarze Pekpolu mimo ambitnej walki zaliczyli drugą porażkę z Treflem.
Siatkarze Pekpolu mimo ambitnej walki zaliczyli drugą porażkę z Treflem. Fot. M. Plichta
Nie udało się naszej drużynie wygrać z Lotosem Trefl Gdańsk w kolejnym spotkaniu fazy play-off rozgrywek I ligi. Tym razem ostrołęczanie ulegli po tie-breaku 2:3 i wracają z bardzo niekorzystnym bilansem spotkań 0:2.

Już pierwszy set spotkania w gdańskiej hali Ergo Arena pokazał, że mecz wcale nie będzie łatwiejszy od poprzedniego. Siatkarze Trefla już na samym początku objęli prowadzenie, które konsekwentnie utrzymywali przez całego seta, by wygrać ostatecznie 25:21. W naszej drużynie zabrakło dokładnego przyjęcia i rozegrania. Rywal był skuteczniejszy w ataku i mimo, że cały set był wyrównany to ponownie lepsi byli gospodarze.

W drugim secie niestety siatkarze Trefla dobitnie udowodnili swoją wyższość prowadząc już na starcie seta 8:2. Podopieczni trenerów Andrzeja Dudźca i Lucjana Łomacza nie byli wstanie podjąć walki na równym poziomie popełniając sporo błędów i oddając inicjatywę rywalowi, który kończył kolejne ataki i doprowadził do szybkiego zwycięstwa w drugim secie 25:16.

Zdecydowanie bardziej zacięta była trzecia odsłona poniedziałkowego starcia w której Pekpol wreszcie znalazł sposób na przeciwstawienie się skutecznie grającym gospodarzom. Dobrze w tej partii na środku bloku radził sobie Mateusz Sacharewicz, który zdobył również punkty w ataku z krótkiej i zagrywki. Skutecznie kolejne punkty na konto Pekpolu zapisywał także Artur Żyliński, którego punkty w końcówce seta zwycięstwo 25:23 i nadzieje na zwycięstwo w drugim starciu.

Podczas kolejnej przerwy w meczu naszych siatkarzy szkoleniowcy Dudziec i Łomacz motywować specjalnie nie musieli. Set był niezwykle emocjonujący i trzymający w napięciu do ostatnich akcji, w których skuteczniejsi byli ostrołęczanie. Grę nerwów lepiej wytrzymał nasz zespół, a na pochwałę zasłużyła ponownie postawa Mateusza Sacharewicza oraz Pawła Pietkiewicza. Przy stanie 24:24 to nasz zespół zapunktował w kolejnych dwóch akcjach i doprowadził do tie-breaku.

Prawdziwy horror w hali Ergo Arena miał swoje zwieńczenie w tie-breaku, w którym oba zespoły zaliczyły prawdziwą wymianę ciosów. Niestety mimo ambitnej walki naszym siatkarzom nie udało się odnieść zwycięstwa. W poczynania naszego zespołu wkradła się zbyt duża nerwowość, a co za tym idzie niepotrzebne. Przegrali 11:15 i w całym meczu 2:3. Mimo to wciąż zachowują szanse na zwycięstwo w całej rywalizacji.

Lotos Trefl Gdańsk - Pekpol Ostrołęka 3:2 (25:21, 25:16, 23:25, 24:26, 15:11)
Pekpol:
G. Pietkiewicz, Żyliński, P. Pietkiewicz, Sacharewicz, Szczygielski, Jacyszyn, Kaniowski (libero) oraz Walendzik ....

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki