Przedwczoraj, wieczorem, w Ostrowi Mazowieckiej do apteki przy ul. Okrzei weszło dwóch mężczyzn. Byli zamaskowani. Podbiegli do okienka, jeden z nich trzymał w ręku przedmiot przypominający pistolet.
- Dawaj kasę! - krzyknął do aptekarza.
Bandyci zabrali 1400 zł oraz telefon komórkowy. Potem pospiesznie wyszli z apteki i rozpłynęli się w mroku. Szuka ich policja.
Do podobnego napadu doszło wczoraj - tym razem w oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów od Ostrowi Zambrowie.
- Wczoraj po godzinie 19, nasz dyżurny został powiadomiony o napadzie - informuje mł. asp. Monika Dąbrowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zambrowie. - Zdarzenie miało miejsce w aptece przy ul. Białostockiej.
Do apteki weszli dwaj zamaskowani mężczyźni. Krzycząc "napad" jeden z nich zagroził kobiecie użyciem "nieustalonego przedmiotu", który trzymał w dłoni. Po czym odepchnął ją i zabrał z szuflady pieniądze. Kiedy to zrobił obaj napastnicy uciekli.
Z relacji aptekarki wynika że sprawcami byli mężczyźni w wieku około 20 lat, wzrostu ok 180 cm, szczupłej budowy ciała, ubrani byli na ciemno , na głowach mieli kaptury i maski - informuje Gazeta Współczesna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
