Spis treści
Szkodliwy dla pszczół oprysk rzepaku
Aby poznać sytuację, w konsekwencji której zapadł wyrok uznający rolnika winnym, musimy cofnąć się o ponad 4 lata. W nocy z 19 na 20 maja 2020 r. w okolicach Modliszowa w powiecie świdnickim na Dolnym Śląsku rolnik z tej miejscowości opryskał pola rzepaku ozimego.
Pora była odpowiednia, czyli po zaprzestaniu aktywności przez pszczoły. Problemem był jednak użyty preparat Danadim, który zawiera trującą dla pszczół substancję.
Pszczoły z okoliczny pasiek nad ranem rozpoczęły zbieranie pożytku. Zaczęły obumierać już w drodze powrotnej do swoich uli. Część zdechła tuż przy pasiekach, a te, którym udało się dostać do uli, zatruły pozostałe w nich pszczoły i miód.
Sprawa przeciw rolnikowi trafiła do sądu
Akt oskarżenia w tej sprawie wniosła do sądu Prokuratura Rejonowa w Świdnicy. W środę Prokurator Rejonowy w Świdnicy Marek Rusin poinformował, że świdnicki sąd uznał w całości winę oskarżonego rolnika i skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Nakazał również zapłacić mu nawiązkę każdemu z poszkodowanych pszczelarzy w wysokości 5 tys. zł i 10 tys. na rzecz Funduszu Ochrony Środowiska.
Prokurator Rusin powiedział, że jest zadowolony z wyroku w części dotyczącej uznania winy oskarżonego.
– Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku rozważymy apelacje co do wymiaru kary. Wnosiliśmy m.in. o karę bez zawieszenia – powiedział prokurator.
Wcześniej prokurator Rusin powiedział, że w trakcie śledztwa przeprowadzono oględziny kwiatów rzepaku i obumarłych pszczół.
– Oględziny wykazały, że zostały one skażone silnie trującą substancją będącą głównym składnikiem preparatu Danadim. Ten środek nie może być stosowany do oprysku rzepaku, bo jest bardzo szkodliwy i zabija pszczoły – mówił Rusin.
W toku śledztwa i po zasięgnięciu opinii biegłych wykazano, że w wyniku oprysku doszło do zniszczenia znacznych rozmiarów w świecie roślin i zwierząt. Śledczy postawili rolnikowi zarzut dokonania zniszczenia znacznych rozmiarów w świecie zwierząt. Rolnik – jak wskazano w akcie oskarżenia – dokonał oprysku pola rzepaku niedopuszczalną substancją, w wyniku czego doszło do zatrucia kontaktowego i żołądkowego pszczół.
– W wyniku tego zmarło 240 rodzin pszczelich z pasiek w Modliszowie, Witoszowie i Pogorzale. Według delikatnych szacunków to 7,5 mln pszczół – powiedział prok. Rusin.
Prokurator dodał, że w wyniku oprysku nastąpiła mała katastrofa ekologiczna.
– Na tym mikroterenie doszło do zaburzenia ekosystemu i biocenozy, jeśli chodzi o populację pszczół – powiedział prokurator.
Szkody, które ponieśli właściciele pasiek z trzech miejscowości, oszacowano na 540 tys. zł. Łącznie mieli oni osiem pasiek.
Kara, żeby rolnicy, jak nie wolno postępować
Portal Swidnica24, który szczegółowo opisuje wyrok, cytuje sędziego Mariusza Górskiego:
– Sąd wymierzył karę najłagodniejszą w stosunku do oskarżonego, czyli roku pozbawienia wolności, podzielając zdanie prokuratora, że tu nie chodzi o ukaranie, ale o stwierdzenie winy. Istotnie, tu nie chodzi o to, żeby L. wsadzić do więzienia, żeby zza krat przyglądał się latającym pszczołom – tłumaczył.
– Chodzi o to, żeby zarówno on, jak również inni rolnicy, wiedzieli, że w ten sposób postępować nie wolno. Sąd nie podzielił zdania prokuratora o braku podstaw do warunkowego zawieszenia wykonania kary, ponieważ jest to osoba niekarana i jest rolnikiem o dobrej opinii. Niech pracuje ku chwale ojczyzny i swojej, ale nie w sposób, jaki zademonstrował w 2020 roku – uzasadniał wyrok sędzia Mariusz Górski.
Sędzia wskazywał również, jaki jest cel podania wyroku do wiadomości publicznej:
– Nie może być tak, że rolnik robi, co mu się podoba, nie patrząc na to, czy wyrządzi szkodę, czy nie. Wydaje się, że pan L. uznał, że jego gospodarstwo i jego korzyści są najważniejsze, a jeżeli coś się stanie pszczołom to trudno. Inni rolnicy, czyniąc opryski, potrafili porozmawiać z sąsiadującymi rolnikami, natomiast pan L. z takiej możliwości nie skorzystał. Należy ponosić konsekwencje swojego nieodpowiedzialnego działania. Jeżeli będziemy tak postępowali, jak pan L., to za parę lat nie będzie zapylaczy i nie będzie niczego – wskazywał sędzia Górski.
Źródła: PAP, Swidnica24.pl
Źródło:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?