Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd w Łomży uniewinnił Urszulę Wołosiewicz, 7.06.2019. Nie znalazł żadnych dowodów, że podżegała do kupowania głosów

Mieczysław Bubrzycki
Mieczysław Bubrzycki
Po półtora roku od pierwszej rozprawy zapadł wyrok w sprawie Urszuli Wołosiewicz, byłej wicestarosty.
Po półtora roku od pierwszej rozprawy zapadł wyrok w sprawie Urszuli Wołosiewicz, byłej wicestarosty. Mieczysław Bubrzycki
Sąd w Łomży. Po półtora roku od pierwszej rozprawy zapadł wyrok w sprawie Urszuli Wołosiewicz, byłej wicestarosty. Oskarżona została o to, że przed wyborami samorządowymi w 2014 roku podżegała do kupowania głosów

Ta rozprawa wzbudzała spore zainteresowanie. Urszula Wołosiewicz, wójt gminy Zaręby Kościelne, została oskarżona przez prokuraturę, że w kampanii przed wyborami samorządowymi w 2014 roku, jako kandydatka na wójta, podżegała do kupowania głosów. Właśnie zapadł wyrok.

Sąd: Jest wyrok

7 czerwca w Sądzie Rejonowym w Łomży ogłoszono wyrok w sprawie Urszuli Wołosiewicz.

Proces rozpoczął się w lutym 2018 r. Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce oskarżyła U. Wołosiewicz o podżeganie Marcina D. do kupowania głosów w czasie kampanii przed wyborami samorządowymi w 2014 roku. Była wówczas kandydatką na wójta gminy Zaręby Kościelne (przegrała je potem z wieloletnim wójtem) oraz do Rady Powiatu (zdobyła mandat).

W czasie śledztwa i przed sądem oskarżona nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i złożyła obszerne wyjaśnienia.

Podstawą aktu oskarżenia jest nagranie rozmowy Urszuli Wołosiewicz z Marcinem D. z Ostrowi Mazowieckiej oraz Piotrem K. przed samymi wyborami. Nagrywał Marcin D., bardziej aktywny z mężczyzn, to on proponował różne sposoby kupowania głosów wyborców.

Płyta z nagraniami trafiła w 2016 roku w anonimowej przesyłce do starostwa, po jej przesłuchaniu Urszula Wołosiewicz skierowała doniesienie do prokuratury, bo poczuła się pokrzywdzoną przez osoby rozpowszechniające nagranie (pojawiło się ono także w internecie) oraz Marcina D. Wicestarosta twierdzi, że rozmowa nie miała ciągu dalszego.

Skutkiem doniesienia jest jednak... akt oskarżenia przeciwko niej. Prokurator doszedł do wniosku, że to pani wicestarosta namawiała Marcina D. i Piotra K., żeby kupowali glosy dla niej.

Sąd uniewinnił

Prokurator Tomasz Jędrych wniósł o ukaranie U. Wołosiewicz karą 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem kary na 2 lata próby. Urszula Wołosiewicz i jej adwokaci wnosili o uniewinnienie.

Przewodnicząca rozprawie sędzia Joanna Modzelewska 7 czerwca ogłosiła wyrok. Uniewinniła Urszulę Wołosiewicz od oskarżeń postawionych przez Prokuraturę Okręgową w Ostrołęce, po czym przez kilkanaście minut uzasadniła ustnie wyrok.

Jak powiedziała, jedynym dowodem w tej sprawie przedstawionym przez prokuraturę było nagranie rozmowy Marcina D. i Piotra K. z Urszulą Wołosiewicz. To nie ona jednak szukała kontaktu z nimi, bo z oboma panami przyjechał do jej domu Kazimierz Ł., kolega z tej samej partii, który też startował w wyborach w 2014 roku.

Znał obu panów, bo pomagali mu w jego innych zajęciach, ale także w rozlepianiu jego plakatów wyborczych. O Marcinie D. wiedział, że w poprzednich wyborach, w 2010 roku, trudnił się kupowaniem głosów, bo był świadkiem w sprawie, w której oskarżonym był jeden z ostrowskich radnych (potem skazany za to). Jak zeznał - kontakty z nim były mu potrzebne po to, aby uniemożliwić kupowanie przez niego głosów dla konkurentów.

Nagrana rozmowa panów D. i K. z kandydatką na wójta była trzecią i ostatnią, podczas dwóch poprzednich panowie proponowali swoje usługi w zakresie rozlepiania plakatów, a podczas drugiej Marcin D. sugerował także kupowanie głosów, wynoszenie kart oraz prowokację.

Nie mówiła o płaceniu za głosy

Jak stwierdziła sędzia Modzelewska, z zapisu rozmowy nie wynika, aby oskarżona godziła się na płacenie za głosy oddane na nią, a nawet sprzeciwia się proponowanemu przez Marcina D. wynoszeniu kart z lokali wyborczych i prowokacji wobec kontrkandydata.

Mówi jedynie o przekonywaniu ludzi, aby głosowali na nią i dowożeniu wyborców, co – jak wynika z zeznań jej konkurenta – jest praktyką stosowaną także przez niego, a nie grożą za to żadne konsekwencje. Przed innymi formami pomocy proponowanymi przez Marcina D. Urszula Wołosiewicz broni się i tych ofert nie przyjmuje. Nie ma więc żadnych dowodów na to, żeby godziła się na proponowane jej kupowanie głosów, ani tym bardziej, żeby nakłaniała kogokolwiek do ich kupowania.

Sędzia podkreśliła też, że Marcin D. oferował swoją pomoc przy kupowaniu głosów różnym osobom z różnych komitetów i robił to, aby zarobić pieniądze. Ale nagrywał też rozmowy, które potem mógł wykorzystywał, żeby dostać kolejne pieniądze, np. wskutek szantażowania nagrywanych osób, albo też spowodowania postępowania karnego przeciwko nagrywanym.

To daje do myślenia

Nagranie rozmowy z Urszulą Wołosiewicz też temu miało służyć. Kiedy była już wicestarostą, ujawnione w internecie nagranie wywołało kampanię hejtu i nienawiści w stosunku do niej. U. Wołosiewicz zgłosiła się z nagraniem do prokuratury, ale skutkiem wszczętego postępowania był akt oskarżenia przeciwko niej. Sędzia nie oceniła najwyżej jakości tego postępowania.

Choć w tej sprawie występuje wiele osób, to wobec żadnej z nich nie toczą się żadne postępowania karne związane ze zdarzeniami dotyczącymi tej sprawy. Trzeba się nad tym zastanowić

- powiedziała sędzia Joanna Modzelewska.

W ocenie sądu zebrany materiał dowodowy, a głównym jest nagranie, które – jak stwierdziła w uzasadnieniu – mogło być przecież zmanipulowane, nie daje podstaw, aby przypisać Urszuli Wolosiewicz popełnienie przypisanego jej czynu podżegania
do kupowania głosów. Konsekwencją może więc być tylko uniewinnienie.

Wyrok nie jest prawomocny. Każda ze stron może wnieść w ciągu 7 dni wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku, co wiąże się ze złożeniem apelacji do Sądu Okręgowego w Łomży. Na pewno nie zrobi tego Urszula Wołosiewicz, a nie wiadomo jeszcze, czy zdecyduje się na to prokuratura.

Zobacz inne materiały

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki