IPN zarzucał Waldemarowi Trochimiukowi kłamstwo lustracyjne. Miał on – według IPN – skłamać w swoim oświadczeniu lustracyjnym, podając że nie współpracował z organami bezpieczeństwa PRL.
Pisaliśmy o tym:
Chodzi o – nieukrywaną nigdy przez burmistrza – służbę w 2. Pułku Rozpoznania Radioelektronicznego w Przasnyszu. IPN uznał, że jednostka ta jest organem bezpieczeństwa państwa w myśl przepisów ustawy lustracyjnej. Sąd pierwszej instancji podzielił ten pogląd, uznając że nieujawnienie faktu służby w tej jednostce w oświadczeniu lustracyjnym jest kłamstwem lustracyjnym. A to wiąże się z zakazem sprawowania funkcji publicznych.
Sąd Apelacyjny 30 grudnia umorzył jednak postępowanie. Sąd uznał wprawdzie, że jednostka, w której służył burmistrz rzeczywiście jest organem bezpieczeństwa w świetle zapisów ustawy lustracyjnej, ale burmistrz miał prawo o tym nie wiedzieć w chwili składania oświadczenia lustracyjnego. Sąd podkreślił, że wówczas nie było jeszcze powszechnej wiedzy – wynikającej z orzeczeń sądowych i ustaleń historycznych – że przasnyska jednostka prowadziła działania rozpoznawczo-operacyjne, co stanowi, że można ją dziś uznawać za organ bezpieczeństwa państwa w okresie PRL.
Wyrok sądu jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?