Kierowca wiozący Jarosława Kaczyńskiego na jednopasmowej drodze jechał z prędkością 140 km/h i wyprzedzał na linii ciągłej.
Finał takiej jazdy nie był więc zaskoczeniem. Już 30 kilometrów za Warszawą funkcjonariusz drogówki machnął lizakiem kierowcy saaba - podaje dziennik.
Za taka jazdę ukarano go mandatem w wysokości 200 zł oraz 5 punktami karnymi.
- Jeśli doszło do złamania przepisów, to muszą być konsekwencje - mówił ze skruchą Faktowi rzecznik prezydenckiego kandydata PiS.
Do zdarzenia doszło we środę około godz. 13.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?