Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzekuń. Winda w Urzędzie Gminy jest nieczynna. Aby wjechać na górę, trzeba zadzwonić po pracownika- informuje nas Czytelnik i pyta o powód

Beata Dzwonkowska
Beata Dzwonkowska
- Winda w Urzędzie Gminy jest nieczynna. Aby wjechać na górę, trzeba najpierw zadzwonić po pracownika - dziwi się nasz Czytelnik i pyta o powód takiej sytuacji. Wójt gminy wyjaśnia.

Do redakcji zgłosił się nasz Czytelnik z problemem, z jakim musi borykać się jego niepełnosprawna córka.

Córka jeździ na wózku inwalidzkim. Chciała załatwić sprawę w Urzędzie Gminy w Rzekuniu, jakie było jej zdziwienie, kiedy nie mogła skorzystać swobodnie z windy. Musiała zadzwonić dzwonkiem i czekać aż zejdzie do niej pracownik. Sami pracownicy natomiast używają windy bez zahamować, dlaczego zwykły petent nie ma do niej swobodnego dostępu? A co dopiero mówić o osobach niepełnosprawnych

- żali się nasz rozmówca. Dodaje, że wszystko zaczęło się w czasie pandemii, jednak liczył, że obecnie wszystko wróci do normy i winda będzie dostępna jak dawniej.

Przedstawiliśmy temat wójtowi gminy, Bartoszowi Podolakowi. Potwierdził, że winda jeszcze przed pandemią koronawirusa była dostępna dla wszystkich, jednak aby zahamować rozprzestrzenianie się wirusa, musieli zaprzestać jej używania. Zmienili też system przyjmowania petentów, dlatego też winda nadal pozostanie nieczynna, chyba że ktoś zadzwoni po pracownika- wtedy będzie mógł wjechać nią na wybrane piętro.

Zauważyliśmy, że kiedy winda była ogólnie dostępna, petenci chętnie z niej korzystali, ale niestety błądzili po piętrach jeżdżąc windą z góry na dół. Robił się niepotrzebny chaos. Pandemia podrzuciła nam więc inny pomysł. Na półpiętrze stworzyliśmy biuro podawcze, które przyjmuje wszystkich petentów: pomaga wypisać wnioski, przekazuje potrzebne druki, pomaga trafić do odpowiedniego pokoju, a także oczywiście pomaga osobie niepełnosprawnej skorzystać z windy, jeżeli ta osoba zadzwoni dzwonkiem. Od razu też pracownik pyta jak może pomóc i chętnie kieruje dana osobę do właściwego pokoju. Stwierdziliśmy, że jest to dla nas idealne rozwiązanie, nikt po urzędzie się nie błąka, jest od razu obsłużony. Co więcej, tuż przy biurze podawczym zadbaliśmy o kącik dla malucha z kolorowymi zabawkami, bo często petenci przychodzą z dziećmi. Nasze działania nie są skierowane przeciwko mieszkańcom, a wręcz przeciwnie- uważam, że dzięki naszym rozwiązaniom mieszkańcy szybciej i sprawniej załatwiają swoje sprawy w urzędzie

- mówi wójt Bartosz Podolak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki