Czy grudzień, z opadami śniegu i mrozem, to odpowiedni czas na budowę drogi? - zastanawiali się. Jednak nie tylko to budzi wątpliwości w tej inwestycji.
- W tej ulicy nie ma kanalizacji. Jaki jest sens kładzenia asfaltu, kiedy zaraz trzeba będzie go zrywać, żeby położyć rury? - pyta mieszkanka ulicy.
- To prawda, w tej ulicy jest jeszcze do zrobienia kanalizacja - przyznaje wójt gminy Stanisław Godzina. - To, że jej nie ma, to „zasługa” większości w radzie, zresztą włącznie z radnym z Dzbenina, która odrzuciła w maju moją propozycję zmiany w budżecie, która otwierała drogę do budowy kanalizacji. Projekt jest gotowy, w tej sytuacji nie wiem jednak, kiedy kanalizacja zostanie zrobiona - dodaje wójt, zapewniając jednocześnie: - Nie ma jednak mowy o żadnym zrywaniu asfaltu, kanalizacja będzie położona w poboczu drogi, tak przewiduje projekt.
Budowa kanalizacji to zadanie gminy, sama droga jest jednak powiatowa. I to powiat jest inwestorem jej obecnej modernizacji. Starosta Stanisław Kubeł potwierdza słowa wójta:
- Nawet nie pozwoliłbym zerwać asfaltu - mówi Stanisław Kubeł. - Udało nam się pozyskać środki na tę inwestycję. Musimy je wydać jeszcze w tym roku. I tak się stanie. Planowany koniec prac to 23 grudnia. Pogoda na razie pozwala na prace, są one dokładnie monitorowane - zapewnia. - Na przyszły rok zostanie tylko wykonanie zjazdów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?