Dragon to pies żyjący sobie na jednej z działek w Rzekuniu. Jego losem zainteresowała się mieszkanka Rzekunia.
- Pani o serduchu wielgachnym jak dzwon „Zygmunt”, nie pozwoliła psinie zginąć – pomimo swoich obowiązków, zaopiekowała się zwierzakiem - napisał do nas pan Janusz.
Kupiła mu długi łańcuch i obrożę, zleciła wykonanie budy, codziennie zawoziła psu jedzenie, a gdy zachorował, zadbała o wizytę weterynarza (który, gdy poznał historię Dragona, nie wziął pieniędzy za wizytę, a jedynie za wykonany zastrzyk).
Niestety sytuacja Dragona ostatnio się skomplikowała. Czeka go eksmisja. Działka, na której żył, została sprzedana, a dla niego wkrótce zabraknie na niej miejsca.
Teraz pan Janusz i owa mieszkanka Rzekunia szukają dla zwierzaka nowego domu, ponieważ sami nie mają warunków do przygarnięcia Dragona. Chętnie zgodzą się też na inne rozwiązanie:
- Jeśli ktoś z mieszkańców Rzekunia zdecydowałby się na użyczenie kawałka miejsca na postawienie budy, to my deklarujemy nadal się nim zajmować - mówi pan Janusz. - Dobroczyńca nie musiałby robić nic, a jedynie użyczyć ten kawałek gruntu, na który moglibyśmy przesiedlić Dragona.
Pies jest bardzo mądry, reaguje na komendy. Uwielbia spacery.
Skontaktować się z osobami poszukującymi dla niego nowego domu można telefonicznie: 698 355 654 lub mailowo: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?