Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzecznik ściga sędzię za nagrodę od prezydenta Adamowicza. Efekt? Sędziowie donoszą na samych siebie

q
"Przyjmowałem nagrody książkowe za dobre wyniki w nauce i nie wiem, czy wręczający mi je nauczyciele nie byli członkami b. PZPR" - oto, jaki donos na samego siebie wysłał do z-cy sędziowskiego rzecznika dyscypliny Michała Lasoty sędzia Piotr Gąciarek – podał portal Onet.

Jak podkreśla Gąciarek, dokonując tej autodenuncjacji "nie ma nic na swoją obronę", bo już jako 8-15-latek powinien przewidzieć, że w 2019 roku takie zachowanie wzbudzi służbowe zainteresowanie z-cy rzecznika. By więc oszczędzić mu fatygi - składa "autodonos". To jego reakcja na jego żądania rzecznika wobec sędzi z Gdańska Doroty Zabłudowskiej.

Onet opisał sytuację sędzi Doroty Zabłudowskiej z Gdańska, od której wyjaśnień na piśmie - w związku z możliwym "uchybieniem godności urzędu" - zażądał z-ca rzecznika dyscypliny Michał Lasota. Owym "uchybieniem" miało być, według niego, "przyjęcie z rąk Prezydenta Gdańska Gdańskiej Nagrody Równości".

Sama sędzia w rozmowie z Onetem sprawę skomentowała krótko, jako "szykany". - Powiem szczerze, że jest mi po ludzku przykro, że w obliczu tak wielkiej tragedii, jaka dotknęła Gdańsk i jego mieszkańców jestem szykanowana - podkreślała sędzia Zabłudowska. - A najgorsze jest to, że używa się tych postępowań wyjaśniających i dyscyplinarnych do ścigania tych sędziów, którzy otwarcie mówią o łamaniu konstytucji i krytykują to, co się dzieje z wymiarem sprawiedliwości - mówiła sędzia.

Zaledwie dzień po tym, jak z-ca Lasota zaczął ścigać sędzię Zabłudowską, napisał do niego sędzia z warszawskiego Sądu Okręgowego Piotr Gąciarek. W specyficznym "autodonosie" pisze, że poczuł się w obowiązku poinformować o ważnych faktach ze swojego życia.
"Doceniając Pana troskę o to, aby sędziowie nie odbierali niewłaściwych nagród od niewłaściwych instytucji, za niewłaściwe osiągnięcia (tu sędzia odnosi się do wezwania wysłanego przez z-cę rzecznika do sędzi Zabłudowskiej - red.) i dbając o to, by nie uchybić w żaden sposób godności sprawowanego urzędu sędziego, poczułem się w obowiązku poinformować Pana o ważnych faktach z mojego życia, które jak sądzę, mogą wzbudzić Pana zainteresowanie" - pisze sędzia Gąciarek. O jakie "ważne fakty" mu chodzi? Otóż, jak wyznaje sędzia, w latach 1981-1989 uczęszczał do szkoły podstawowej, w której co roku otrzymywał nagrodę książkową za dobre wyniki w nauce. I tu - jak podkreśla sędzia Gąciarek w piśmie do z-cy Lasoty - "pojawia się kilka ważkich problemów".

Sędzia nie wie, czy, po pierwsze - wręczający mu nagrody nauczyciele nie byli aby członkami PZPR. Podkreśla też, że wszystkie te zdarzenia miały miejsce w czasach PRL. I wreszcie - choć sędzia pisze, że nie myślał wówczas jeszcze, w podstawówce o wykonywaniu zawodu sędziego - to ze specyficzną "skruchą" przyznaje, że "mógł i powinien przypuszczać, że tego rodzaju zachowanie może uchybić godności sprawowanego przez niego obecnie urzędu".

"Co więcej, mogłem i powinienem już wówczas, mając 8-15 lat liczyć się, że tego rodzaju postępowanie wzbudzi Pana służbowe zainteresowanie w roku 2019. Nie mam nic na swoją obronę ani wytłumaczenie" - kwituje sędzia Gąciarek, dodając, że nie ma wątpliwości, że z-ca Lasota będzie wiedział, jaki użytek zrobić z powyższego pisma.

Sędzia Gąciarek nie jest jedynym, który w tak ironiczny - czy wręcz satyryczny - sposób zareagował na działania z-cy rzecznika dyscypliny wobec sędzi Zabłudowskiej. Wysłania donosów na samych siebie nie wykluczają też sędziowie z całej Polski, którzy zostali uhonorowani nagrodą Człowieka Roku "Gazety Wyborczej" w kategorii "społeczeństwo obywatelskie" za obronę sądów i konstytucji.
Źródło: Onet

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rzecznik ściga sędzię za nagrodę od prezydenta Adamowicza. Efekt? Sędziowie donoszą na samych siebie - Dziennik Zachodni

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki