Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rynek transferowy traci ponad dziewięć miliardów euro

Michał Skiba
Michał Skiba
eastnews
Koronawirus wstrzymał świat piłki nożnej. Sport zawodowy zamknął się w domach już kilka tygodni temu, żadne poważne rozgrywki nie mają miejsca. Na te wydarzenia zareagowali fachowcy portalu transfermarkt.de, którzy znacząco obniżyli wartość piłkarzy. W sumie o dziewięć miliardów euro.

Szczyt pandemii trwa. Trudno ocenić konsekwencje, ale dzień po dniu obserwujemy walkę wszystkich klubów – od tych wielkich po te maluczkie – o pieniądze i dalsze funkcjonowanie. Piłkarski świat będzie musiał się pogodzić, że o wielkie transfery, te sprzed pandemii, będzie niezwykle trudno. Wszechobecny kryzys sprawił, że fachowcy portalu transfermarkt.de znacząco obniżyli ceny. Wartość rynkowa niemal wszystkich piłkarzy spadła średnio o 20 proc. Piłkarze urodzeni w 1998 r. lub wcześniej „spadli” o 10 proc. Łączny spadek w skali świata wynosi 9,22 miliardów euro.

Jak przebiegała aktualizacja cen? Oparta jest o dziesiątki rozmów z działaczami, piłkarzami, a nawet kibicami. Dziennikarze portalu transfermarkt.de przygotowali nawet ankietę, w której aż 70 proc. głosujących uznało, że spadek wartości rynkowych z powodu Covid-19 to naturalna (i smutna) kolej rzeczy.

- Spadające kursy giełdowe, kluby zagrożone upadkiem, ogólny brak zysków. W takiej sytuacji trudno sobie wyobrazić, aby kwoty odstępnego utrzymały się na dotychczasowym poziomie. Być może w najbliższych miesiącach dojdzie do spektakularnych transferów, ale będą one stanowić zdecydowany wyjątek na rynku. Z uwagi na to musieliśmy zareagować i przeprowadzić odpowiednią aktualizację wartości rynkowych - przyznał Matthias Seidel, założyciel portalu transfermarkt.de.

I tak oto Robert Lewandowski, jeszcze niedawno wyceniany na 70 mln euro, teraz wart jest 56 milionów. Napastnik Bayernu najbardziej staniał spośród wszystkich polskich piłkarzy. Spadek wartości rynkowej o 14 milionów sprawia, że jego cena jest najniższa od pięciu lat. W 2015 r. portal wyceniał go na 50 mln euro. „Lewy” wciąż dzierży miano najdroższego reprezentanta Polski. Arkadiusz Milik, Piotr Zieliński i Wojciech Szczęsny – obecnie trzeba byłoby zapłacić za nich po 32 miliony euro. Wszyscy zanotowali spadek ceny rynkowej o osiem milionów.

Na liście najdroższych piłkarzy świata Robert Lewandowski zajmuje obecnie 47. miejsce. Liderem wciąż jest Kylian Mbappe, ale nawet napastnik PSG został lekko przeceniony – z 200 na 180 milionów euro. Jego klubowy kolega, czyli Neymar jest teraz wart 128 milionów euro, jeszcze przed kryzysem portal transfermarkt.de wyceniał go na 160 milionów. Mimo że Cristiano Ronaldo chwali się w mediach społecznościowych wzorowym podejściem do pilnowania formy, to on również stracił na wartości aż piętnaście milionów. Cena gwiazdy Juventusu spadła z 75 na 60 milionów euro. Młodszy od niego o dwa lata Lionel Messi jest wart dwa razy więcej – 112 milionów, choć jeszcze nie dawno wyceniano go na 140. Z podobną obniżką swojej ceny spotkał się napastnik Liverpoolu Mohamed Salah, którego wartość spadła – z 150 milionów na 120.

Najbardziej „imponujący” spadek ceny zaliczył Paul Pogba. Francuz od początku października zagrał dla Manchesteru United zaledwie kilka razy, częściej zmagał się z kontuzjami niż kolejnymi przeciwnikami. Jego menedżer Mino Raiola coraz głośniej mówi o tym, że po sezonie opuści Old Trafford. Jeśli Real Madryt (faworyt do zakupu piłkarza) będzie chciał kupić Pogbę, to już nie za 180, a za 80 milionów. Przynajmniej tak podpowiada portal transfermarkt.

- Spodziewamy się, że za młodych piłkarzy i tych najlepszych na świecie kluby nadal będą gotowe wyłożyć duże pieniądze, co też zostało potwierdzone w naszej ankiecie. Dlatego też zdecydowaliśmy się podzielić zawodników na tych, którzy się urodzili w 1998r. lub później i tych, którzy urodzili się wcześniej. Znacznie bardziej skomplikowana jest sprawa odnośnie czołowych graczy, ponieważ trudno znaleźć w tym przypadku zadowalającą definicję. Tutaj będziemy uważnie śledzić rynek transferowy, aby odpowiednio uwzględnić ruchy na nim w naszych wycenach - mówi Seidel. Założyciel portalu jednak zapowiada, że w najbliższych tygodniach wartości będą ponownie weryfikowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rynek transferowy traci ponad dziewięć miliardów euro - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki