- Od razu chcę zaznaczyć, że nie prywatyzujemy Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Zostanie on przekształcony w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, która będzie w stu procentach własnością gminy – stwierdził burmistrz Piotr Świderski.
Zmieni się to, że spółka będzie miała możliwość świadczenia swoich usług dla podmiotów trzecich. W dalszej perspektywie będziemy chcieli, o ile oczywiście będzie to uzasadnione ekonomicznie, by Zakład mógł świadczyć dla gminy usługi związane z odbieraniem odpadów komunalnych. Bo skoro i tak mamy płacić ogromne pieniądze za odbiór, to lepiej żeby zasilały one gminną spółkę, niż podmiot zewnętrzny. Dla pracowników nie zmienia się nic, będzie utworzona rada nadzorcza, a kierownik będzie prezesem
– dodał.
Zaznaczył również, że nie zmieni się nic w kwestii dopłat do wody i do ścieków. - Gmina w dalszym ciągu będzie dopłacała. Robimy po prostu to, co inni zrobili już dawno.
Spółka będzie mogła zarabiać
Wątpliwości co do zmiany zakładu w spółkę prawa handlowego miał radny Artur Grześkowiak. Był on też jedynym radnym, który zagłosował przeciw uchwale. - Czy pan konsultował to z pracownikami, jak oni na to patrzą – pytał kierownika zakładu.
Z mojej strony została pracownikom informacja przekazana, natomiast pracownicy nie mają możliwości decydowania jeśli chodzi o przekształcenie zakładu. Tą decyzję podejmują państwo czyli radni. Pracownicy teoretycznie nic nie stracą, z tym że nie będą już pracownikami samorządowymi. A to oznacza, że niektóre przywileje nie będą już ich obowiązywały
– odpowiedział Maciej Wróblewski.
– Informacja o przekształceniu funkcjonuje już od około 7 lat, te pomysły już dawno się pojawiały, więc nie jest to myślę zaskoczeniem. Wcześniej z analiz wynikało, że nie do końca się to opłaca, biorąc pod uwagę kontekst zarobków, ale teraz pojawił się ten problem śmieciowy – dodał burmistrz.
Radny Dominik Podlasin z kolei, pytał o koszty funkcjonowania rady nadzorczej oraz o to, kto wejdzie w jej skład.
- W skład wejdą osoby, które mają uprawnienia do zasiadania w radach nadzorczych i radca prawny. W sumie trzy osoby. Oczywiście otrzymywać będą z tego tytułu dietę, ale ona jest ustalana przez gminę i będzie na pewno na minimalnym poziomie, bo generalnie chodzi o formalność, żeby ta rada funkcjonowała - odpowiedział Piotr Świderski.
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?