– Sprawa ciągnie się już piąty rok. Zabiegałem o to, całą poprzednią kadencję, w obecnej też za chwilę minie rok. Mieliśmy tę inwestycję zapisaną w budżecie, ale przekazaliśmy to Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad i żałuję tego, bo nic się teraz nie dzieje. Tam jest wąziutkie pobocze, a mieszkańcy powinni się bezpiecznie przemieszać. Tymczasem ulica jest ruchliwa i jest niebezpiecznie – mówił.
Do pytania odniósł się burmistrz Piotr Świderski.
W sprawie tego chodnika obowiązuje nas porozumienie z GDDKiA. Oni mają zrealizować tę inwestycję ze środków własnych na podstawie dokumentacji technicznej przygotowanej i sfinansowanej przez gminę Różan. Taki projekt został przygotowany, a GDDKiA wystąpiła o wycinkę drzew przy tej drodze
– opowiadał.
Dokumentacja przeleżała... rok
- Złożyliśmy stosowne pismo do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, który odmówił wycinki, a dokumentacja trafiła do urzędu wojewódzkiego i przeleżała tam rok. W międzyczasie wymyślono, że konieczna jest zmiana nazwa zadania, zobowiązano nas do zmiany projektu i zaktualizowania nazwy i chcieliśmy to zrobić, ale nie było wiadomo gdzie są dokumenty, mieliśmy informację, a to że są w Warszawie, a to, że w Płocku, a jak się okazało były w Ostrołęce. Odebrałem je i zgodnie z wytycznymi, projekt został poprawiony. Teraz trzeba będzie czekać na pozwolenie na budowę. I nie wiem jak długo to potrwa. Jest to jakiś problem kadrowy w urzędzie wojewódzkim, więc nie jestem w stanie odpowiedzieć. Natomiast to, co po naszej stronie leżało, zrobiliśmy – stwierdził i dodał, że z porozumienia z GDDKiA nie zamierza na razie rezygnować, gdyż dzięki niemu w gminie zostanie więcej pieniędzy.
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?