Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roland Garros. Iga Świątek z Magdą Linette w półfinale? Pomarzyć piękna rzecz, choć droga daleka. Najpierw trzeba wygrać w sobotę [WIDEO]

Hubert Zdankiewicz
Hubert Zdankiewicz
Magda Linette „sprzątnęła” rodaczce najgroźniejszą rywalkę
Magda Linette „sprzątnęła” rodaczce najgroźniejszą rywalkę Rex Features/East News source
Iga Świątek i Magda Linette zagrają w sobotę o trzecią rundę Roland Garros. Teoretycznie jest możliwe, że Polki zagrają później ze sobą o finał. Obie są w tej samej połówce turniejowej drabinki.

Na razie droga (zwłaszcza dla Linette) bardzo daleka. Tym bardziej, że chyba już wyczerpała w Paryżu limit szczęścia. Nie da się jednak ukryć, że nasze tenisistki wynagradzają nam póki co wyjatkowo słabe wyniki swoich kolegów. Z tegorocznym Roland Garros już po pierwszych meczach pożegnali się Hubert Hurkacz (w singlu i deblu) i Łukasz Kubot (w deblu). Normę, jeśli można tak to ująć, wyrobił jedynie Kamil Majchrzak, któremu udało się dojść do drugiej rundy.

Linette z kolei wyrabia na razie 200 procent normy. Po losowaniu wydawało się, że druga runda będzie wszystkim, co ugra w tym roku poznanianka. Jej rywalką miała być (i była) liderka rankingu WTA i mistrzyni French Open z 2019 roku, Australijka Ashleigh Barty.

Można oczywiście tłumaczyć wszystko kontuzją faworytki, która zmusiła ją do poddania meczu na początku drugiego seta (przy stanie 2:2). W pierwszym poznanianka zaprezentowała się jednak kapitalnie, a jego wynik (6:1) był przede wszystkim jej zasługą. Potwierdziła tym samym wysoką formę z ubiegłego tygodnia i turnieju w Strasburgu, w którym dotarła do półfinału.

Rywalką Linette będzie w sobotę Ons Jabeur z Tunezji.

Nogi z gazu nie zdejmuje Iga Świątek. Obrończyni tytułu miała małe problemy w drugim secie meczu pierwszej rundy, ze Słowenką Kają Juvan (omal nie doszło w nim do tie-breaku). Za to w czwartkowym pojedynku z Rebeccą Peterson już chwil słabości nie było. Potrwał 61 minut, a Szwedka zdołała ugrać tylko po jednym gemie w każdym secie (6:1, 6:1).

Rywalką Świątek będzie z kolei Estonka Anett Kontaveit, z którą w ubiegłym roku przegrała w 1/8 finału Australian Open.

W piątek Polki rozegrały za to swoje mecze w drugiej rundzie debla. Pierwsza wyszła na kort Linette. Polka i jej partnerka, Amerykanka Bernarda Pera, wygrały 6:0, 6:2 z Zariną Dijas z Kazachstanu i Rosjanką Warwarą Graczewą.

Późnym południem na kort wyjdą jeszcze Świątek i Bethanie Mattek-Sands. Rywalami polsko-amerykańskiej pary były: NiemkaAnna-Lena Friedsam i Chinka Yafan Wang.

Roland Garros na żywo na antenach Eurosportu i w Eurosport Playerze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki