Wszystko było uzgodnione. Zlikwidowaną szkołę w Szwejkach miało przejąć stowarzyszenie "Edukator" z Łomży, zatrudnić zwolnionych ze szkoły w Szwejkach nauczycieli, działać na prawach szkół publicznych. Rodzice prawie 50 uczniów pomysłem byli zachwyceni, wójt obiecał przekazać stowarzyszeniu budynek. Jednak opinia kuratorium, potrzebna do zarejestrowania szkoły przyszła, zdaniem wójta Pawła Kołakowskiego, za późno. Nie zgodził się na rejestrację szkoły, zapowiedział, że dzieci przepisał do szkoły w Krasnem, a nauczycielom już zapewnił pracę w innych szkołach na terenie gminy.
Rodzice są oburzeni.
- Od czerwca trwały rozmowy w sprawie przejęcia szkoły przez stowarzyszenie. Wójt popierał nasz pomysł, a teraz nagle zmienia zdanie. Kupiliśmy już książki potrzebne do nauki w szkole w Szwejkach. Kto nam za to zwróci pieniądze?- denerwuje się Monika Czechowska.
Spotkanie rodziców z wójtem, na którym poinformował, że nie odda szkoły stowarzyszeniu, odbyło się w środę 29 sierpnia. Rodzice wyszli z sali. Zaprosili wójta na kolejne spotkanie tego dnia, na które miała przybyć prezes stowarzyszenia Edukator, Barbara Kuczałek. Spotkanie się odbyło, ale bez wójta, który nie zgodził się na konfrontację. Pani prezes poinformowała, że dopełniła wszelkich formalności i wyraziła swoje rozczarowanie postawą wójta. Rodzice zapowiedzieli, że w poniedziałek przyjdą pod szkołę w Szwejkach, a na pewno nie dadzą swoich dzieci do szkoły w Krasnem.
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu Tygodnika w Przasnyszu 11 września.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
