Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raz badali, dwa razy brali pieniądze

Redakcja
Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce bada działalność jednego z prywatnych wyszkowskich oddziałów położniczo-ginekologicznych. Kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia miała w nim wykazać nieprawidłowości finansowe, polegające na pobieraniu pieniędzy za niewykonane usługi.

Skala nadużyć może być bardzo duża, o czym świadczy liczba świadków przesłuchiwanych w sprawie. Według naszych informacji, do tej pory zeznania złożyło już ponad 3000 osób, a do przesłuchania może być drugie tyle pacjentek.

Przesłuchania świadków w tej sprawie trwają od wielu miesięcy. Jak informuje prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce, śledztwo zostało bowiem wszczęte już w lutym 2010 roku. Co kilka miesięcy prokuratura apelacyjna regularnie przedłuża śledztwo. Miało się ono zakończyć już 2 lipca, ale zostało znowu przedłużone. Dotyczy - jak informuje prokurator - pobierania z NFZ pieniędzy za niewykonane usługi.
- Na obecnym etapie śledztwo prowadzone jest jednak w kierunku artykułu 228 § 1,3 i 4 kodeksu karnego, ale kwalifikacja prawna czynów będących przedmiotem śledztwa może ulec zmianie z chwilą przedstawienia ewentualnych zarzutów - mówi rzecznik ostrołęckiej prokuratury Andrzej Rycharski.

Artykuł 228 kodeksu karnego dotyczy tzw. łapownictwa. "Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8" - mówi paragraf 1 tego artykułu. "Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10" - brzmi paragraf 2, a 3 precyzuje jeszcze, że "karze także ten, kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, uzależnia wykonanie czynności służbowej od otrzymania korzyści majątkowej lub osobistej albo jej obietnicy lub takiej korzyści żąda".

Podstawą wszczęcia śledztwa były - jak informuje prokuratura - materiały niejawne. Nam udało się dowiedzieć, że nieprawidłowości finansowe w NZOZ wykazać miała kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia, który w następstwie złożył zawiadomienie w prokuraturze o możliwości popełnienia przestępstwa przez kierownictwo wyszkowskiej placówki.

Przedmiotem śledztwa jest działalność Zakładu w 2009 roku, i - jak mówi rzecznik prokuratury - dotyczy tylko Wyszkowa, czyli centrali NZOZ, która ma swoją filię także w sąsiednim mieście powiatowym. Jak jednak wiadomo nieoficjalnie, proceder stosowany w placówce miał polegać m.in. na podwójnym ewidencjonowaniu pacjentek i usług medycznych, co było potem podstawą do ubiegania się o refundację z NFZ. Refundację kilkukrotną tych samych usług medycznych czy wizyt. Gdy pacjentka przyjmowana była w Wyszkowie, usługę lub wizytę rejestrowano także w filii NOZOZ w innym mieście i odwrotnie - tamtejsze pacjentki ewidencjonowano także w Wyszkowie. Na tym etapie śledztwa trudno określić finansową skalę nieprawidłowości.
- Kwota pobranych świadczeń będzie możliwa do określenia dopiero w chwili ewentualnego przedstawienia zarzutów. Podobnie możliwe będzie ocenienie ilości pacjentek - informuje Andrzej Rycharski.

Więcej przeczytasz w najnowszym, papierowym wydaniu Głosu Wyszkowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki