Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rasistowski atak na Chinkę za koronawirusa potwierdzony. Napastnicy w Sosnowcu krzyczęli: wirus i China. „Nie czuję się tutaj bezpiecznie”

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Chinka została zaatakowana w Sosnowcu. Powodem było zagrożenie koronawirusem.
Chinka została zaatakowana w Sosnowcu. Powodem było zagrożenie koronawirusem.
Koronawirus był powodem obrzydliwego rasistowskiego ataku grupy mężczyzn na Chinkę w Sosnowcu.Trzech mężczyzn otoczyło i zwyzywało kobietę, pracownicę Uniwersytetu Śląskiego. - Chcieli mnie wystraszyć, żebym bała się tu mieszkać. Żebym bała się wyjść z domu - opowiada kobieta, która podkreśla, że nie czuje się tutaj bezpiecznie. Sprawą zajęła się policja. Sprawcy staną przed sądem.

Rasistowski atak na Chinkę za koronawirusa

Chinka została zaatakowana w Sosnowcu przez trzech mężczyzn. Powodem rasistowskie ataku była pandemia koronawirusa, która rozpoczęła się w Wuhan - mieście na wschodzie Chin.

Otoczyli mnie, tak bardzo się bałam, ciągle się trzęsę. Krzyczeli „wirus” i „China” - opowiada kobieta w emocjach na jednym z nagrań.

Zobacz koniecznie

Całe zajście miało miejsce w środę, 25 marca, w okolicy przystanku autobusowego Pogoń Klub Kiepury. Był środek dnia, godz. 14.

- Chcieli mnie wystraszyć, żebym bała się tu mieszkać. Żebym bała się wyjść z domu, bo spotykam się z tym każdego dnia. Nie czuję się tu bezpiecznie jako kobieta chińskiego pochodzenia. Potrzebuję pomocy! Chciałam ich nagrać żeby pokazać kim są. Przecież to czyiś bracia, są czyimiś synami, mieszkają tutaj, w Sosnowcu! - mówi Chinka.

O sprawie jako pierwszy na Facebooku poinformował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Poniżej zamieszczamy nagranie opublikowane przez OMZRiK.

Nie przegap

Sprawą zajęła się Komenda Miejska Policji w Sosnowcu.

- Poszkodowana zgłosiła się do nas wieczorem, 25 marca. Podkreślmy, że została zaatakowana słownie na jednej z ulic w dzielnicy Pogoń - informuje podkom. Sonia Kepper.

Policjanci Wydziału Kryminalnego prowadzą niezbędne czynności w celu zgromadzenia materiału dowodowego, który zostanie przekazany prokuraturze - dodaje podkom. Kepper.

Zaatakowana na tle rasowym kobieta jest pracownicą Uniwersytetu Śląskiego. Nie jest objęta kwarantanną. W ostatnich miesiącach nie miała możliwości pobytu w Chinach, ponieważ uczelnia zawiesiła wszelkiego rodzaju wyjazdy zagraniczne.

Stanowczo potępiamy wszelkie akty agresji czy nietolerancji. Sprawa jest zgłoszona na policję i mamy nadzieję, iż sprawcy poniosą surowe konsekwencje swojego zachowania - mówi Jacek Szymik-Kozaczko, rzecznik prasowy UŚ.

Wydział Humanistyczny UŚ jest w kontakcie z poszkodowaną. Zaoferowano jej pomoc psychologiczną.

Zobacz koniecznie

🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

Bądź na bieżąco i obserwuj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki