Ok. stu rowerzystów wzięło udział w rajdzie rowerowym organizowanym od lat przez Jerzego Grabowskiego, wieloletniego pracownika kolei, pasjonata kolejnictwa, który prowadzi prywatne muzeum - Kasa Biletowa.
W tym miejscu w 1920 roku wysiadło na peronie 600 marynarzy I batalionu Pułku Morskiego, żeby bronić Ostrołęki, dworca, stacji. Było to zatrzymanie hordy sowieckiej, która napierała od Łomży. Dziękuję wszystkim za obecność. Przez sport do historii, a historia do sportu. W każdym ważnym miejscu naszej trasy zapalimy znicz z biało-czerwoną wstęgą
- mówił Jerzy Grabowski.
Obecny był także poseł Marcin Grabowski, prezydent Paweł Niewiadomski, wójt gminy Rzekuń Bartosz Podolak, przewodniczący rady powiatu Adam Białobrzewski. Włodarze na peronie zapalili pierwszy znicz upamiętniając poległych marynarzy.
Dziękuję panu Grabowskiemu, że po raz piąty organizuje ten rajd- to stałe wydarzenie w życiu miasta. Sama frekwencja świadczy o tym, jak ważny jest dla mieszkańców. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wykręcenia tych 25 km
- powiedział prezydent.
W asyście policji, straży miejskiej, straży pożarnej i harcerzy rajd ruszył w drogę.