(fot. M.Uścińska)
Siedemnasta sesja rady miasta, która odbyła się w piątek, 27 kwietnia, rozpoczęła się od wniosku przewodniczącej Hanny Sasinowskiej o dodanie do porządku obrad wyboru wiceprzewodniczącego rady. Odkąd, ponad dwa miesiące temu, Maria Bębenek zrezygnowała z pełnienia funkcji wiceprzewodniczącej, prezydium działa w dwuosobowym składzie: Hanna Sasinowska i jej zastępca, Eugeniusz Gałązka. Mimo uzasadnienia przewodniczącej, że praca w niepełnym składzie prezydium jest trudna, szesnastu radnych było przeciwnych powołaniu drugiego zastępcy.
Później radni zwrócili się do burmistrza z kilkunastoma interpelacjami i pytaniami dotyczącymi m.in. zamkniętej kawiarni w MOSiRze, niezagospodarowanej działki za urzędem skarbowym i zamkniętego ogródka jordanowskiego. Radny Godlewski pytał, kiedy rozpocznie się budowa budynku socjalnego, a radny Dylewski o zaskarżoną przez burmistrza uchwałę dotyczącą przekształcenia gruntów dla Spółdzielni Mieszkaniowej "Nasz Dom".
Na wszystkie pytania burmistrz Władysław Krzyżanowski ma odpowiedzieć radnym na piśmie.
Potem zajęto się ostrowskimi targowiskami. Według obowiązującej uchwały z 2007 roku, targowiska w Ostrowi prowadzą wyłącznie dzierżawcy wyłonieni w drodze przetargu. Jeśli przetarg jest nierozstrzygnięty lub unieważniony (co zdarzało się już kilkakrotnie), umowa dzierżawy zostaje przedłużona bez przetargu.
W uzasadnieniu do projektu nowej uchwały burmistrz tłumaczy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami nawet prowadzenie targowisk przez Zakład Gospodarki Komunalnej jest wbrew uchwale, ale chcąc ściśle stosować jej zapisy, należałoby zamknąć targowiska. Ponadto, jeśli miasto chciałoby modernizować rynek i otrzymać na niego dofinansowanie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, targowisko powinno być prowadzone w formie gospodarowania mieniem.
Nowa uchwała dopuszcza wiele możliwości prowadzenia targowisk miejskich: przez podmioty wyłonione w drodze przetargu, a także spółki miejskie, jednostki organizacyjne miasta, kluby sportowe i osoby fizyczne na podstawie zlecenia, przekazania mienia w zarząd przez miasto lub umowy dzierżawy zawartej w trybie bezprzetargowym. Poruszenie wśród radnych wywołał m.in. zapis o tym, że aby otrzymać dotacje z PROWu, targowisko nie może być prowadzone w charakterze komercyjnym, a nawet w formie dzierżawy.
- W uzasadnieniu jest mowa, że nie może być to forma dzierżawy, a proponowany regulamin mówi o takiej formie prowadzenia targowiska - mówił radny Jacek Wilczyński. - Poza tym burmistrz nie przestawił, w jakiej formie miałoby być prowadzone te targowisko. Oznacza to, że jeżeli podejmiemy uchwałę w takim kształcie, to zezwolimy burmistrzowi na swobodę zawierania umów z każdą osoba fizyczną bez kontroli rady miasta.
- To co pan mówi, to kłamstwo - odpowiadał na ataki radnego burmistrz. - Trzeba zamknąć obowiązującą ślepą i bezsensowną uchwałę. Gdybyśmy mieli respektować przepisy tej uchwały, musielibyśmy zamknąć targowiska. Nie ma alternatywy, ale pan radny w ogóle o tym nie mówi. To nie jest uchwała incydentalna. Ten projekt uchwały otwiera normalne warunki do różnych rozstrzygnięć.
Po trwającej ponad godzinę dyskusji pełnej pytań, argumentów za uchwałą i przeciwko niej oraz utarczek słownych, radni odrzucili projekt. Przeciwnych było jedenaścioro radnych, "za" ośmioro, a wstrzymało się troje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?