Przewodniczący rady Jan Kozon kilka razy podkreślał, że nie wierzy w to co widzi. Przypomniał też swoje słowa z pierwszej sesji, mianowicie że stworzenie jednej orkiestry powiatowej nie będzie łatwe.
- Krytyki i polemiki nie da się uniknąć. Dobrze jednak byłoby gdyby każdy zechciał wczuć się w słowa wypowiedziane przez św. Franciszka "Ześlij na mnie łagodność, bym mógł pogodzić się z tym czego nie umiem, odwagę do zrozumienia tego co należy zmienić i mądrość bym rozróżnił jedne od drugiego" - uderzył Kozon w kaznodziejskie tony.
O trudnych początkach powiatu i braku pieniędzy na postawione przed nim zadania mówił starosta Stanisław Jastrzębski, który przyznał, że był moment kiedy chciał zrezygnować z funkcji.
- Ocenę za wywiązanie się z tych zadań wystawią już wkrótce wyborcy.
W ciągu kadencji odbyło się 42 robocze sesje, 100 proc. frekwencję odnotowali radni Mirosław Kowalski, Jan Król, Tadeusz Michalik, Sławomir Plakwicz, Jan Getka.
Na pamiątkę czteroletniej pracy wszyscy radni otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz granatowe krawaty z logo powiatu wyszkowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
