Trener Marcin Truszkowski w środowym meczu dał odpocząć podstawowym zawodnikom, gdyż Koronę w sobotę czeka trudne spotkanie z Pogonią II Siedlce w IV lidze. Szansę gry otrzymali zmiennicy i na początku meczu odważnie zaatakowali, stwarzając sobie nawet sytuację bramkową. W miarę upływu czasu inicjatywę przejmował jednak Przasnysz. W 40. minucie po strzale głową piłka trafiła w poprzeczkę bramki Korony, a minutę później po fatalnym błędzie defensywy piłkę do bramki skierował Artur Gawęda.
Po przerwie MKS zagrał jeszcze odważniej, co zaowocowało kolejnymi bramkami. Dwie z nich strzelił Arkadiusz Wiśniewski, jeszcze do niedawna napastnik Kurpika Kadzidło, z kolei jedną dołożył Michał Pragacz - znany w przeszłości z występów w ostrołęckiej Narwi. MKS Przasnysz pewnie zwyciężył, wykorzystując błędy gospodarzy i tym samym zameldował się w finałowym meczu Pucharu Polski. Korona po wyeliminowaniu niżej notowanych zespołów, tym razem musiała uznać wyższość rywala.
Tym samym ostrołęczanie mogą się już skupić na rywalizacji w lidze - a ta zapowiada się ciekawie, bo w sobotę do Ostrołęki przyjedzie Pogoń II Siedlce, być może wzmocniona zawodnikami pierwszej drużyny występującej na zapleczu Lotto Ekstraklasy. Początek meczu o godz. 15.00 na stadionie przy ul. Witosa.
Korona Ostrołęka - MKS Przasnysz 0:4 (0:1)
Bramki: 41' Gawęda; 60' 88' Wiśniewski; 73' Pragacz
Korona Ostrołęka: Szczechowiak - Kowalczyk (46' Modzelewski), Karczewski, Skarzyński, Borkowski, Gąska (64' Macioch), Górski, Muchin (62' K. Jastrzębski), Nosek (46' Kowalkowski), Laska (46' Drężewski), Olesiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?