"Psychopato! Nie wystarcza Ci, że mnie okaleczyłeś. Uspokoisz się dopiero wtedy, aż mnie zabijesz. Całe noce stukasz i pukasz i skaczesz nad moim łóżkiem i nie dasz mi spać. Wal, wal, szybciej mnie dobijesz, bo i tak życie mi zbrzydło, odkąd nam przyszło mieszka pod wami. Bez snu nie da się żyć!!! Kiedy Ty śpisz, masz idealną ciszę." - kartkami tej treści został oplakatowany jeden z bloków w Przasnyszu.
- Doskonale wiem jak jest w bloku. I kotlet trzeba ubić. I czasem komuś coś spadnie. I remonty trzeba zrobić...Cudów nie wymagamy. Ale to, co się dzieje teraz, to już przekracza wszelkie wyobrażenia - opowiada 74-letnia Marianna, która w akcie desperacji chwyciła za długopis i stworzyła "odezwę do sąsiada psychopaty." - Usiadłam na wersalce, odręcznie napisałam i wywiesiłam te kartki na klatce schodowej. Ja tak ratuję swoje życie, ale nie wiem, czy je uratuję, bo nikt mi nie chce pomóc. Ani spółdzielnia ani policja.
Więcej w nr 8 Tygodnika
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?