- Fragmenty odstającego tynku wiszą na wysokości pierwszego i drugiego piętra - mówi Wojciech Macioch. - W każdej chwili taki tynk może spaść na głowę kogoś z chodzących pod budynkiem przechodniów, w tym biegających tam często dzieci. Obecny stan elewacji, nie remontowanej od wielu lat, jest zagrożeniem dla życia ludzi.
W tej sprawie wysłał niedawno pismo do administratora, czyli Towarzystwa Budownictwa Społecznego oraz do Urzędu Miasta. Kopię pisma przesłał także do naszej redakcji.
W tej sprawie kilka dni później skontaktowaliśmy się z Towarzystwem Budownictwa Społecznego.
- Jako administrator wykonujemy te prace, które zleci nam wspólnota mieszkaniowa - wyjaśnia Adam Rukat, prezes TBS sp. z o. o. - Ta sprawa została przez nas szybko załatwiona. W kilka dni po otrzymaniu pisma przy pomocy podnośnika zerwaliśmy najbardziej niebezpieczne fragmenty elewacji i zabezpieczyliśmy je. Ta wspólnota mieszkaniowa planuje ocieplenie budynku wraz z położeniem nowej elewacji w przyszłym roku.
Więcej o tym przeczytasz w najnowszym papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?