Przez dwa dni bawili się w Dybkach. Organizatorom dopisała pogoda

W gminie Ostrów Mazowiecka dożynki połączone są z dniami gminy i co roku odbywają się w innej miejscowości. Tegoroczne zorganizowano w Dybkach, na boisku obok szkoły.

Na początku Dni Gminy Ostrów Mazowiecka, na scenie obok szkoły w Dybkach odbył się Gminny Festiwal Muzyczny "Scena jest twoja - śpiewaj, graj i tańcz". Potem wystąpił zespół "Oberek", a zwieńczeniem dnia był występ zespołu "Grzesznicy" z nieodległego Nagoszewa.

Niedziela upłynęła pod znakiem gminnych dożynek.

- Dziękujemy naszym rolnikom za ciężką całoroczną pracę - mówił wójt Waldemar Brzostek. - Wieś to nie tylko rolnictwo. To także wierzący w Boga mieszkańcy, twardo stojący w obronie wiary, pielęgnujący obyczaje i polski folklor.

Wójt Waldemar Brzostek powitał gości. Wśród nich byli: poseł Arkadiusz Czartoryski, radny wojewódzki Marian Krupiński, starosta Zbigniew Kamiński oraz delegacja z zaprzyjaźnionej gminy Halinga w Estonii z panią wójt Ulle Vapper na czele.

To właśnie goście z Estonii rozpoczęli korowód dożynkowy złożony z dziewiętnastu wieńców i koszy przygotowanych przez sołectwa i szkoły. Estończycy przyjechali z wieńcem ozdobionym herbami obu gmin. Na końcu korowodu szli ze swoimi wieńcami gospodarze: przedstawiciele Dybek i sąsiednich Przyjm Porębskich. Sołtysi obu tych wsi: Aneta Kubat i Wiesław Sowa byli także starostami dożynek.

Korowód odbył się na początku mszy św. sprawowanej w intencji rolników. Odprawili ją dwaj ostrowscy dziekani: ks. Jan Okuła i ks. Mirosław Mierzejewski oraz ks. Andrzej Grzybowski - proboszcz parafii w Porębie, który wygłosił kazanie. Mówił o potrzebie szacunku dla rolników i chleba.

- Całujemy dziś chleb i dzielimy się nim - mówił ks. A. Grzybowski. - Całujemy także spracowane ręce rolników i mówimy im z całego serca "Bóg zapłać" za ich trudne trwanie na polskiej ziemi. Praca na roli jest coraz trudniejsza. Każda praca powinna być szanowana, a szczególnie praca rolnika. Praca ta nie jest szanowana przez nas, konsumentów i trzeba to zmienić. Praca rolnika nie jest także szanowana przez rządzących. Obiecują reformy, pomoc, troskę, a później po wygraniu wyborów zapominają o rolniku i jego trudzie. Rolnik pozostaje sam na sam z ziemią, pogodą i trudnościami, których nie brakuje.

Po mszy starostowie dożynek i wójt podzielili się ze wszystkimi chlebem. Można było też skosztować lokalnych specjałów przygotowanych przez niektóre wsie na specjalnych stoiskach: były swojskie wędliny, kugiel, pierogi, ciasta, piwo kozicowe. Jadło znikało szybko ze stołów, bo każdy chciał spróbować tego, co przygotowano dla gości dożynkowych. Nas swoimi potrawami ugościli mieszkańcy Kalinowa i Dybek.

Kto chciał, mógł posłuchać i popatrzeć na to, co dzieje się na scenie. Rozpoczęły ostrowskie zespoły Banda Retro i BezWianka, potem były występy dla dzieci i pokazy rycerskie dla wszystkich. Prawdziwą furorę zrobił cygański zespół "Patrycja i Gipsy Stars", a wieczorem wystąpiła znana zwłaszcza wśród młodych grupa Sami.

Jeśli się ktoś znudził występami na scenie, mógł obejrzeć kiermasze i stoiska ostrowskich firm, przede wszystkim związanych z wsią i rolnictwem.

Dożynki były też okazją do ogłoszenia wyników ogłoszonych wcześniej konkursów gminnych i wręczenia nagród.

Więcej przeczytasz w najbliższym papierowym wydaniu TO.

--
Sponsorzy

PZU S.A w Ostrowi Mazowieckiej, Bank Spółdzielczy w Ostrowi Mazowieckiej, Zespół Młynów Interchemal Jelonki , Prefabet Sp. z o.o, Spółdzielcza Mleczarnia Spomlek, BGŻ Ostrów Mazowiecka, Targor Truck Ostrołęka, Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych i Rolniczych , Rolstal Janusz Pawłowski.
Wójt dziękuje także firmom i instytucjom, które wystawiły stoiska wystawowe i informacyjne oraz mieszkańcom ośmiu sołectw i LGD Zielone Sioło, którzy przygotowali stoiska regionalne. Dziękuje też tym, którzy przygotowali wieńce dożynkowe.