MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przerabiają miliard złotych

Jarosław Sender
Największa inwestycja w regionie i jedna z większych w kraju w ostatnich latach ruszyła pełną parą. I zaczyna sprawiać kłopoty…

W pierwszych dniach września - z powodu korków na ul. I AWP - ostrołęczanie odczuli na własnej skórze, że na terenie zakładu Stora Enso ruszyła budowa nowej maszyny papierniczej.

Ale nawet największe korki nie dadzą wyobrażenia o skali inwestycji - jednej z największych inwestycji zagranicznych w Polsce w ostatnich latach. Przypomnijmy: Stora Enso w nową maszynę papierniczą zainwestuje 285 milionów euro, czyli grubo ponad miliard złotych. To ponad pięć rocznych budżetów Ostrołęki.

Pierwsze prace na terenie, na którym stanie nowa maszyna papiernicza (nazwa może być myląca, de facto to zbudowana od podstaw, nowa linia produkcyjna) rozpoczęły się w maju.

Polsko-fińska robota

- 5 maja ruszyły prace rozbiórkowe. Wyłoniony został zespół projektowy, rozstrzygnięte najważniejsze przetargi, wybrany dostawca maszyny, zakończony został etap rekrutacji pierwszej grupy pracowników. 20 czerwca rozpoczęliśmy prace ziemne, czyli wykop pod budynek główny maszyny papierniczej oraz roboty związane z budową nowych sieci pod¬ziemnych. Montaż maszyny rozpocznie się w przyszłym roku, a jej uru-chomienie planowane jest na rok 2013 - mówi Jerzy Janowicz, prezes zarządu Stora Enso Poland.

Wspomniany przez prezesa Ja¬no¬wicza zespół projektowy to mię¬dzy¬¬na¬rodowa, polsko-fińska ekipa.

- Obecnie w zespole projektowym Narew pracuje łącznie 28 osób, w tym 11 Finów, specjalistów z korporacji; dodatkowo 9 osób zatrudnionych jest poprzez firmę zewnętrzną Lemminkäinen, która specjalizuje się w kompleksowym zarządzaniu wykonawstwem złożonych projektów przemysłowych. Przewidujemy, że docelowe zatrudnienie na nowej instalacji wyniesie około 120 pracowników, ale liczba ta nie jest ostateczna - informuje Maria Rochowicz, szefowa public relations Stora Enso.

Firma cały czas prowadzi rekrutację pracowników.

Największy pracodawca
- Został już skompletowany zespół kluczowych operatorów składający się z 50 osób. Nadal prowadzimy rekrutacje na kluczowe stanowiska specjalistyczne związane z technologią produkcji papieru oraz kluczowe stanowiska dotyczące utrzymania ruchu. Procesy rekrutacyjne dotyczące najważniejszych stanowisk menadżerskich i specjalistycznych planujemy zakończyć tak, aby na wiosnę oddelegować pracowników na szkolenia dostawców - dodaje Maria Rochowicz.

To oczywiście tylko szefostwo projektu - niewielki odsetek wszystkich, którzy znajdą zatrudnienie przy budowie nowej maszyny papierniczej.

W szczytowym okresie - krótkim bo krótkim, ale zawsze - będzie to zdecydowanie największy zakład pracy w regionie.

- Szacujemy że wówczas na budowie pracować będzie około 1500 osób - mówi Maria Rochowicz.

To daje wyobrażenie o skali inwestycji. Półtora tysiąca osób to dużo więcej niż "normalnie" pracuje w Stora Enso czy elektrowni, czyli u największych pracodawców w regionie.

Zakorkują miasto

Oczywiście gros pieniędzy z wartej - przypomnijmy: ponad miliard złotych! - inwestycji trafi do dostawców specjalistycznych urządzeń. Ale i niemałą część z tego "tortu" uszczkną lokalne przedsiębiorstwa. Już dziś Stora Enso współpracuje przy budowie maszyny papierniczej z rodzimymi firmami.

Żeby wymienić tylko najważniejsze: Omis, Beta, Betonstal, Purzeczko, Hydro-Instal, Elektrobudowa, Makbud z Łomży i Sterbud. A do tego trzeba jeszcze doliczyć podwykonawców tych firm.

- Można jeszcze dodać choćby i taki fakt, że wynajmujemy w Ostrołęce i okolicy mieszkania dla pracowników projektu. Tych 1500 pracowników potrzebowało będzie zakwaterowania i wyżywienia. To też są realne pieniądze, które zostają na lokalnym rynku - dodaje Maria Rochowicz

Ale że nie ma róży bez kolców, to i inwestycja Stora Enso rodzi dla mieszkańców problemy. Największym jest oczywiście ten komunikacyjny. Ostro¬łęczanie już go zauważyli. Obecnie budowane są dwa wjazdy do firmy. Jedna droga za stacją benzynową Orlen, drugi wyjazd z zakładu obok salonu Forda. Korki na I AWP, związane z budową tych dróg, to tylko zapowiedź tego co będzie się działo na przebiegającym przez miasto fragmencie drogi 61 w trakcie budowy, i po uruchomieniu, maszyny papierniczej. Wówczas zmieni się organizacja ruchu do i z zakładu. Ale nie tylko zmieni. Przede wszystkim zwiększy.

Zobaczymy po wyborach

- Docelowo, po zakończeniu prac inwestycyjnych, ruch wyjazdowy i dojazdowy będzie rozdzielony na dwa niezależne strumienie. Droga obok Orlenu będzie drogą wjazdową do firmy służącą do przyjmowania surowców, chemikaliów, paliwa do elektrowni a obecny wjazd będzie służył do obsługi magazynów z wyrobami gotowymi oraz jako wyjazd z zakładu. Usprawni to znacznie logistykę wewnętrzną. Obecnie, dziennie wjeżdża i wyjeżdża z firmy ok. 200 samochodów. Po zakończeniu inwestycji, która ponad dwukrotnie zwiększy ilość produkowanego papieru - wielokrotnie wzrośnie także ruch związany z dostawami surowców i wywozem gotowych towarów. Rocznie do firmy wjeżdżać będzie ponad 100.000 samochodów ciężarowych - tłumaczy Witold Kostecki, lokalny koordynator projektu.

Ratunkiem dla Ostrołęki może być w tej sytuacji tylko budowa obwodnicy miasta w ciągu drogi krajowej 61. O perspektywach jej budowy pisaliśmy wielokrotnie. Realnie rzecz biorąc wszystko jest możliwe, ale z pewnością żadne wiążące decyzje nie zapadną przed wyborami.

Do sprawy będziemy wracać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki