Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przemoc po rodzinie

Aldona Rusinek
Prokurator Krystyna Świderska
Prokurator Krystyna Świderska A. Rusinek
Całą serię przypadków katowania dzieci, bicia żon, prób zabójstwa miała do rozpatrzenia Prokuratura Rejonowa w Ostrowi.

- Coraz więcej brutalnych zdarzeń ma miejsce w rodzinach wiejskich, albo częściej one teraz trafiają do nas - mówi Krystyna Świderska, prokurator rejonowy w Ostrowi Mazowieckiej.
W Sądzie Okręgowym w Ostrołęce zakończyła się sprawa Tadeusza P. z gminy Lubiejewo, który wiosną ubiegłego roku usiłował w lesie powiesić żonę. Wypłoszyli go przypadkowi przejezdni. Prokuratura rejonowa po wielomiesięcznym postępowaniu wyjaśniającym i obserwacji psychiatrycznej Tadeusza P. zakwalifikowała ten czyn jako usiłowanie zabójstwa, objętego karą od 8 lat więzienia.
- Sąd Okręgowy w Ostrołęce wydał zaś wyrok 8 miesięcy pozbawienia wolności za spowodowanie... bruzdy wisielczej czyli obrażenia ciała pozostającego powyżej 7 dni. Byliśmy nieco zbulwersowani tak łagodnym wyrokiem, złożyliśmy odwołanie do Sądu Apelacyjnego. Sprawca zatem w tej chwili przebywa na wolności, bo wyrok jest nieprawomocny - informuje prokurator Świderska.
Kilka miesięcy temu doktor Krzyżanowska, ordynator oddziału dziecięcego w ostrowskim szpitalu zgłosiła do prokuratury fakt drastycznego pobicia dwunastoletniego chłopca z gminy Lubotyń. Okazało się, że ojciec chłopca Antoni T. regularnie znęca się nad czwórką swoich dzieci, szczególnie zaś uwziął się na dwunastolatka. Pobił chłopca szuflą do węgla, łamiąc mu kość łopatkową i powodując liczne stłuczenia. Antoni T. jest w poważnym stopniu upośledzony umysłowo. Prokuratura Rejonowa wystąpiła o miesięczny areszt tymczasowy. Sąd Rejonowy przychylił się, ale po miesiącu aresztu nie przedłużył. Sąd Okręgowy uchylił decyzję Sądu Rejonowego, uważając że w trakcie postępowania wyjaśniającego sprawca powinien przebywać w areszcie. Postępowanie się jednak wydłużyło, aresztu po raz kolejny nie przedłużono. Upośledzony, brutalny ojciec wrócił do rodziny.
- Opinie psychologa po rozmowach z dziećmi były jednoznaczne: są maltretowane fizycznie i psychicznie, bite i straszone. W najbliższych dniach skierujemy akt oskarżenia do sądu - zapowiada prokurator rejonowy.
W styczniu prokuratura wydała nakaz aresztowania Tadeusza S. z gminy Wąsewo za bicie i znęcanie się nad żoną. Kiedy policja pojechała na kolejną interwencję do domu Tadeusza S., ten w obecności policji zapewnił żonę, że i tak ją zabije. Został aresztowany pod zarzutem znęcania się i grożenia pozbawieniem życia. Na ile konsekwentnie żona podtrzyma oskarżenia, okaże się w śledztwie.
Zdarzają się bardzo wytrwali w maltretowaniu mężowie i ojcowie rodzin. Paweł P. z Ostrowi, choć już na mocy sądowego orzeczenia formalnie odseparowany od żony, w oczekiwaniu na rozwód wciąż zawzięcie męczy całą jej rodzinę. Dzwoni, że wysadzi w powietrze dom, w którym mieszka żona z rodzicami. A teściowa oskarżyła go o przecięcie przewodów hamulcowych w samochodzie. Sprawę przewodów bada biegły, a stosunki Pawła P. z rodziną - prokuratura.
- Poszkodowani, ofiary przemocy w pierwszej chwili rozżaleni składają skargi i zeznania. Ale rodzina ma to do siebie, że dąży się w niej do wybaczeń. Często więc, kiedy opadnie pierwszy gniew lub strach, zmieniają zeznania, albo ich odmawiają, musimy zaczynać postępowania od początku. Oskarżeni zatem wracają do domu i najczęściej dalej robią swoje, czyli biją słabszych - mówi Krystyna Świderska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki