Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedświąteczne granie

Fot. C. Brzuzy
A-klasa: Narew II - Mława II 0:0. Sebastian Koprek walczy o piłkę z napastnikiem rezerw MKS Mława
A-klasa: Narew II - Mława II 0:0. Sebastian Koprek walczy o piłkę z napastnikiem rezerw MKS Mława Fot. C. Brzuzy
Kilka ciekawych spotkań rozegrały nasze zespoły przed Świętami Wielkanocnymi. Cztery gole padły w derbach byłego województwa mazowieckiego, w których Makowianka rozbiła Ostrovię. Interesujący był mecz rezerw Narwi z drugim zespołem MKS Mława.

IV liga: Targówek - Narew 2:1
Warszawa, 9.04. Narew z nastawieniem defensywnym wyszła na mecz z wiceliderem IV ligi.
- Założenie było takie by zagrać uważnie w defensywie z aktywnym kryciem strefą i próbować wyprowadzać kontry - mówi trener Adam Popławski.
Optyczną przewagę posiadała drużyna Targówka, ale wielu dogodnych okazji do zdobycia bramki gospodarze nie mieli. Po jednej z kontr gola dla Narwi mógł strzelić Andrzej Kamiński. Sędzia mógł też podyktować rzut karny za faul na Danielu Wargulewskim. W 43. minucie po rzucie rożnym błąd popełnił Marek Stepczyński i Daniel Wysocki głową skierował piłkę do bramki.
Obraz meczu zmienił się po przerwie.
- Na boisku pojawił się Rudziński, co wzmocniło siłę ofensywną naszego prawego skrzydła. Akcje były składne. Dobrze rozgrywali Strzeżysz i Truszkowski. Ciężką pracę wykonywał Pyskło. Całkowicie przejęliśmy kontrolę i bramka dla nas była tylko kwestią czasu - relacjonuje szkoleniowiec.
Padła ona po akcji Piotra Dudy, który spod linii końcowej zagrał piłkę do Kamińskiego. Ten uderzył z woleja, a skutecznie dobił Arkadiusz Pyskło. Na 2:1 mógł trafić Marcin Truszkowski, lecz strzelił wprost w bramkarza. Szansę miał również Paweł Samsel. Niewykorzystane sytuacje zemściły się, gdy z rzutu wolnego trafił Wysocki.
- Musimy popracować nad stałymi fragmentami, gdyż tracimy po nich za dużo goli - podkreślił trener Popławski.
GKP Targówek Warszawa - Narew Ostrołęka 2:1 (1:0). Bramki: Wysocki 43. i 87. - Pyskło 70.; żółte kartki: Duda, Truszkowski, Strzeżysz.
Narew: Stepczyński - Duda, T. Sadłowski, J. Sadłowski, Dawidzki (46. Samsel) - Malanowski (46. Rudziński), Strzeżysz, Truszkowski, Wargulewski - Pyskło, Kamiński (83. Bałazy).

MLS: Makowianka - Ostrovia 4:0
Maków Maz., 9.04. Zespół z Makowa Maz. już przed przerwą rozstrzygnął losy derbów byłego województwa ostrołęckiego. Paweł Adamski stojący w bramce Ostrovii musiał trzykrotnie wyciągać piłkę z siatki. Najpierw po strzale z ostrego kąta i rykoszecie trafił Piotr Duda. Później prostopadłe podania wykorzystali Arkadiusz Piechociński i Jarosław Olkowski. Goście obudzili się po przerwie, lecz zdecydowanie brakowało im skuteczności. Piłka odbijała się albo od Marka Kamińskiego, albo od poprzeczki. W 79. minucie rzutu karnego dla Makowianki nie wykorzystał Krzysztof Napiórkowski. Kilka chwil trzeba było czekać na kolejną "jedenastkę" w polu karnym Ostrovii. Tym razem nie pomylił się Jarosław Piątek.
- Teraz przed nami dwa wyjazdowe mecze z Ciółkowem i Stoczniowcem. Następnie na własnym terenie zmierzymy się z MKS Ciechanów. Myślę, że po tych spotkaniach będziemy mogli już spokojnie myśleć o przyszłym sezonie, na który chcemy zbudować zespół, który powalczy o awansdo IV ligi - powiedział trener Rafał Majkowski.
Makowianka Maków Maz. - Ostrovia Ostrów Maz. 4:0 (3:0). Bramki: Duda 12., Piechociński 28., Olkowski 33., Piątek 86. (karny).
Makowianka: Kamiński - Piątek, Duda, Kijewski, Jezierski, Wieczorek, Napiórkowski, Gutowski, Olkowski (74. Popielarski), Piechociński, Złotkowski.
Ostrovia: Adamski - E. Szyszkowski (25. Brzostek), Kacprzak, Krzak, S. Szyszkowski, Wilczewski, Rolek, Różański, Jaworski (46. Rępa), Śledziński, Kesler.

MLS: Korona HiD - Tęcza 1:2
Ostrołęka, 9.04. Po kilku wyrównanych minutach na boisku dominowali już gospodarze, którzy praktycznie nie wychodzili z połowy Tęczy. Piłkarze Romana Szkopka strzelali na bramkę Marcina Cichowicza, ten jednak za nic w świecie nie chciał przepuścić piłki do siatki. Z wolnego mocno uderzał Mariusz Nadrowski, sytuacji "jeden na jeden" nie wykorzystał Mariusz Szymczyk, a niemiłosiernie pudłował Karol Dmochowski. W końcu sposób na Cichowicza znalazł Cezary Stachowicz. Przyjął piłkę na 25 metrze i posłał piłkę w okienko.
Kilka minut po zmianie stron losy meczu mógł rozstrzygnąć grający trener Jacek Żylak. Wszedł z prawej strony w pole karne, znalazł się przed bramkarzem i strzelił wprost w niego. Dobitka Szymczyka też nie przyniosła rezultatu. Następnie po efektownej akcji Dmochowskiego jeszcze lepszej sytuacji nie wykorzystał Marek Kaliszewski. W końcówce goście zaczęli szukać szczęścia w stałych fragmentach gry. W 70. minucie po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego piłka wpadła nawet do bramki Myśliwca, ale sędzia dopatrzył się spalonego. Osiem minut później Tęcza wykonywała rzut rożny z lewej strony i po główce Piotra Górnickiego było 1:1. Wydawało się, że podrażniona Korona szybko strzeli bramkę, lecz to Tęcza przejęła inicjatywę na boisku (jej zawodnicy biegali nawet po wybite na auty piłki, by przyśpieszyć wznowienie gry). Tym razem sporo pracy miał Myśliwiec, który dwa razy zatrzymał szarżujących na jego bramkę rywali. Goście byli jednak uparci i już w doliczonym czasie gry strzelili drugiego gola. Ponownie po rzucie rożnym i strzale głową.
Korona HiD Ostrołęka - Tęcza 34 Płońsk 1:2 (1:0). Bramki: Stachowicz 40. - Górnicki 78., Barankiewicz 90.
Korona HiD: Myśliwiec - Sierota, Surgiewicz, Mamiński (46. Gawrych) - Kaliszewski, Rychlik (88. Bałas), Stachowicz, Szymczyk - Nadrowski, Żylak (62. Niedźwiedzki).

A-klasa: Narew II - Mława II 0:0
Ostrołęka, 10.04. Mecz rezerw Narwi z rezerwami MKS Mława miał dwa oblicza. Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gości, którzy dominowali na boisku i próbowali rozmontować defensywę drużyny ustawionej wspólnie przez Adama Popławskiego i Ryszarda Długokęckiego. Dobrze spisywał się jednak Paweł Wielgoliński. Gościom odgryzł się Sebastian Rudziński, który omal nie pokonał bramkarza. Później Mariusz Malanowski zagrał piętą do Łukasza Podpory, lecz gol nie padł. Po przerwie impet piłkarzy z Mławy opadł. Po części dlatego, że trener pierwszej drużyny Jerzy Masztaler zabrał na III-ligowy mecz dwóch zawodników. Do tego ze środka pomocy Narwi do ataku został przesunięty Paweł Zalewski. Do ostatniego gwizdka atakowali już gospodarze. Mecz mógł się podobać. Zabrakło tylko bramek, a bliscy ich strzelenia byli Zalewski i Łukasz Bałazy.
- Zagrały dwie dobre drużyny. Był to pojedynek na poziomie podlaskiej IV ligi - przyznał później trener Popławski.
Narew II Ostrołęka - MKS II Mława 0:0.
Narew II: Wielgoliński - Ciak, Długokęcki, Koprek, Eller, Malanowski, Zalewski, Rudziński, Kowalczyk (46. Grzeszczyk), Podpora (46. Jóźwiak), Bałazy (88. A. Kaczyński).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki