Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Top modelka Marlena Szoka, czyli jak zostać modelką światowej sławy (zdjęcia,wideo)

Julita Januszkiewicz
Marlena Szoka i Karl Lagerfeld, niemiecki dyktator mody na Fashion Show Chanel
Marlena Szoka i Karl Lagerfeld, niemiecki dyktator mody na Fashion Show Chanel Fot. Archiwum prywatne
Top modelka Marlena Szoka ma 22 lata. Pochodzi z Czarnej Białostockiej. Opowiada, jak zostać modelką i czym jest modeling.

[galeria_glowna]

Marlena Szoka

pierwsza z lewej przyszła top modelka
pierwsza z lewej przyszła top modelka Fot. www.jard.pl

pierwsza z lewej przyszła top modelka
(fot. Fot. www.jard.pl)

Lubię swoją pracę. Dzięki niej czuję się spełniona. Dużo się dzieje. Poznaję nowych ludzi, nowe miejsca - przekonuje. Marlena Szoka. Mieszka w Paryżu. Teraz przebywa w Nowym Jorku. Z trudem udaje nam się z nią skontaktować.

Już od najmłodszych lat Marlena przykuwała uwagę swoją niezwykłą urodą. - Córka zawsze była fotogeniczna. Na zdjęciach z pierwszej komunii wygląda jak mała miss - wspomina Katarzyna Szoka, mama modelki.

A Marlena śmieje się, że jako dziewczynka lubiła dbać o siebie.

- Wkładałam szpilki mamy i paradowałam w nich po domu.

Chociaż pochodzi z małej miejscowości, w której brakowało zajęć dla młodzieży, to nie nudziła się. Była inna niż jej rówieśnicy. Wiedziała czego chce.

- Tłumaczyła nam, że nie lubi chodzić po kawiarniach. Zawsze znalazła sobie jakieś ciekawe i wartościowe zajęcie - opowiada pani Katarzyna.

Pasją Marleny był taniec. Po lekcjach jako wolontariuszka odwiedzała małych podopiecznych świetlicy socjoterapeutycznej w Czarnej Białostockiej. Organizowała dzieciom różne zajęcia i uczyła tańca.

Brała też udział w konkursach tańca organizowanych przez Klub Rozrywki Krąg.

Marzyła o występie w konkursie piękności. W końcu spróbowała swoich sił. Była wtedy uczennicą liceum. Została wicemiss Radia Jard. Zajęła również drugie miejsce w konkursie Miss Podlasia. Miała wystąpić w finale Miss Polski, ale akurat zachorowała. Ale widać występy publiczne były jej pisane. Podczas wycieczki do Warszawy, niespodziewanie zaczepił ją przedstawiciel agencji modelek i zaproponował pracę.

Top modelka opowiada o początkach fotomodelingu. Okłądki w Vogue i Marie Claire.

Rodzice z trudem zgodzili się na tę ofertę. Bo to oznaczało, że będzie poza domem.

- Mieliśmy obawy. Wolałam, by Marlena nie wyjeżdżała. Tym bardziej, że jeszcze się uczyła - przyznaje pani Katarzyna.
W końcu dali się przekonać. Wiedzieli, że woda sodowa nie uderzy jej do głowy. Kiedy Marlena wyjeżdżała do Paryża, miała 19 lat. Była sama w obcym mieście. Nie znała francuskiego.

- Nie baliśmy się o córkę. Mamy z nią bardzo dobry kontakt. Zapracowała na nasze zaufanie - zapewnia pani Katarzyna.

Marlenę wypromowała agencja modelekDawida Zastawnika. Początki w Paryżu nie były jednak łatwe. Jak inne dziewczyny, Marlena dostawała 80 euro kieszonkowego. Tyle musiało wystarczyć na tydzień życia. Tymczasem wynajęcie mieszkania w Paryżu miesięcznie kosztuje 2000 euro.

Jednak poradziła sobie. Zdała maturę. Opanowała francuski i angielski. Szybko doceniono jej nieprzeciętną urodę. Zadebiutowała na Mediolańskim Tygodniu Mody, na pokazie kolekcji Dolce Gabbana. Marlena wypłynęła na szerokie wody. Zaczęła się pojawiać na światowych wybiegach u słynnych kreatorów mody, Antonio Marrasa oraz Maurizio Pecoraro. Posypały się kolejne propozycje.

Jej zdjęcia były w znanych magazynach mody, jak rosyjski, niemiecki i japoński Vogue, czy w piśmie “SoChic". Natomiast w sezonie wiosna/lato 2009 Marlena wzięła udział w kampanii Blugirl. Kolejny sukces to sesja dla włoskiego wydania “Marie Claire" oraz look book znanej marki United Colours of Benetton.

Fotomodeling - każda sesja jest inna

- Każda sesja jest wyjątkowa, ma swoją historię. O każdej mogę wiele powiedzieć - przyznaje.

Zdarza się, że podczas jesiennej słoty trzeba wystąpić w stroju kąpielowym, a innym razem w środku lata - w futrze. Praca modelki wymaga wielu wyrzeczeń. Jest ciężka i wyczerpująca.

- Nie stosuję diety. Jestem wegetarianką. Owszem, zdarzają mi się bomby kaloryczne, ale wtedy dużo ćwiczę - mówi Marlena.

Według portalu internetowego “Rock the Trend" zajmującego się światem mody, Marlena jest jedną z najlepiej zapowiadających się modelek. Ona sama jednak jest ostrożna w tych opiniach.

- Nie wiem, jak się potoczy moja kariera. Dziś mogę pracować, a jutro nie. Po ziemi stąpam mocno - mówi. - W tej branży jest ogromna konkurencja. Agencje często wolą młode, niedoświadczone i naiwne dziewczyny.

Marlena ma swoje marzenia. Uważa, że najważniejsza jest rodzina i chciałaby ją mieć w przyszłości. Interesuje się psychologią. Dużo czyta na ten temat. Nie wstydzi się, że pochodzi z prowincji. Po ciągłej gonitwie i podróżach, z przyjemnością wraca do
Czarnej Białostockiej. Bliskich odwiedza kilka razy w roku. Zazwyczaj przyjeżdża niespodziewanie. Żeby się wyciszyć, odpocząć.

- Nikt, kto jej nie zna, nie powie, że jest modelką. Ubiera się skromnie, nie maluje się. Wcześnie wstaje, robi nam śniadanie - opowiada o córce dumna mama.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny